- Jesteśmy całkowicie zamknięci i działamy tylko w wymiarze administracyjnym - wyjaśnił podczas audycji Zbigniew Michalski. - Można powiedzieć, że pełnimy administracyjne dyżury, jednak kino de facto, niestety, nie funkcjonuje - dodał.Ta przerwa w działaniu generuje dotkliwe straty finansowe. Te są już są widoczne i odczuwalne.
- Poważne kwoty tracimy każdego dnia. Ja jednak patrzę na to z optymizmem. Cała gałąź, na której siedzi także i kino, czyli gałąź szeroko rozumiana gałąź rozrywki, przechodziła przez lata niejeden kryzys. Niekiedy przez wieki i stulecia - a mam tu na myśli teatr - broniono się w takich sytuacjach z powodzeniem. Teraz mam nadzieję, że będzie podobnie - z optymizmem powiedział Zbigniew Michalski.Szef płockiego kina zgodził się, że taka ogólnopolska kwarantanna jest niezbędna. Polacy muszą czuć się bezpieczni, by skorzystać z oferty kina. Jako dyrektor placówki musiał jednak już teraz opracować scenariusze powrotu do pracy. Zbigniew Michalski - Już teraz myślimy nad pewnymi rozwiązaniami, które trzeba będzie wprowadzić po pandemii - przyznał w rozmowie z dziennikarzem KRDP Zbigniew Michalski. - Na pewno całe kino będzie musiało zostać zdezynfekowane. Myślimy chociażby o metodzie ozonowania. Nie jest wykluczone, że wykonamy także ukłon finansowy w stronę naszych widzów - dopowiedział na antenie radiowej. Ten ukłon to obniżenie cen biletów po wznowieniu działania kina. - Na pewno każdy człowiek odczuje finansowy dotyk tego kryzysu i zdajemy sobie z tego sprawę. Mamy jeszcze kilka pomysłów, jak uchronić naszych widzów, ale to, póki co, jeszcze projekty. Na ich weryfikację przyjdzie czas - powiedział szef płockiego "Przedwiośnia". Na razie płockie kino czeka na rozwój wypadków. Takie oczekiwanie to, w obliczu pandemii koronawirusa, jedyne wyjście. Obiekt nie może przecież iść drogą Płockiej Orkiestry Symfonicznej czy Teatru Dramatycznego w Płocku, a więc emitować swojego repertuaru w sieci.
- Istotą działania kina jest jego klimat. Nigdzie indziej w takich warunkach nie obejrzymy kinowej premiery. Jest to zrozumiałe, że teraz nasi widzowie korzystają z rozrywki w zaciszu domowym, jednak trudno byłoby opracować takie rozwiązanie, by oddać klimat kina w domu przez internet - wyjaśniał Zbigniew Michalski.Przyznał też, że pandemia dotyka nie tylko kina, ale generalnie całą kinematografię. Plany filmowe stoją, nikt w obliczu koronawirusa nie decyduje się na rozpoczęcie czy kontynuowane kręcenia scen. Ten stan rzeczy z całą pewnością wpłynie na repertuar kina. Wiele zaplanowanych premier będzie musiało zostać przełożonych. - Cały przemysł filmowy stoi i to jest fakt, jednak czuję, że będzie co grać w kinach - uspokajał dyrektor NovegoKina "Przedwiośnie". - Pocieszeniem może być jednak to, że wstrzymano te premiery, które w tym momencie gościłyby na ekranach kin. To chociażby nowy film z Jamesem Bondem. Spokojnie, będziemy mieli co oglądać - dodał na zakończenie Zbigniew Michalski.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Czas na Dni Historii Płocka. Będzie się działo
Wianki na Radziwiu??! Kogo powaliło?? Ile osób tam dotrze? Gratulacje dla pomysłodawcy i tego kto toto klepnął.... Ale kto z Sierpca rozumie Wisłę i Płock...
Cynik
17:50, 2025-06-16
Łoś na ulicy w Rogozinie zatrzymał ruch [FOTO]
tępy prymitywie i zakało narodu Polskiego sam se Zenka słuchaj pajacu intelektualny👎
seba76
15:09, 2025-06-16
Wolny piątek po Bożym Ciele? Jest propozycja zmian
A kto powiedział, że Karol Nawrocki obejmie urząd? Wszak uśmiechnięci bodnarowcy mają inne zdanie...
123
15:03, 2025-06-16
PKW przygotowuje sprawozdanie z wyborów
krętacze kontra niedołęgi
real
13:21, 2025-06-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz