Kontrowersyjny, ale i - trzeba przyznać - charyzmatyczny muzyk przyjechał do Płocka, aby spotkać się z młodzieżą płockiego ośrodka. Popek jest znany przede wszystkim z występów w grupie muzycznej Firma, w której nieregularnie występuje od 2001 roku, ale i z działalności solowej. Od 2014 roku współtworzy zespół muzyczny Gang Albanii.
Jego życie nie przypomina bajki, w wielu elementach może identyfikować się z podopiecznymi płockiego ośrodka. Urodził się i wychowywał w Legnicy. W wieku 14 lat opuścił rodzinny dom i z tego powodu nie zdobył formalnego wykształcenia (dobrze zna za to język niemiecki i angielski). Za sobą ma wyrok 7 lat pozbawienia wolności.
W styczniu br. ukazała się płyta Król Albanii, którą raper przygotował wraz z producentem muzycznym Matheo. W kwietniu 2016 Popek powrócił do Polski po długim pobycie za granicą, zapowiadając koncerty solowe oraz udział w koncertach Gangu Albanii.
Ale Popek to nie tylko muzyk. Dawniej ćwiczył krav magę, a po wyemigrowaniu do Londynu zainteresował się mieszanymi sztukami walki (MMA). W 2008 roku rozpoczął starty w profesjonalnych zawodach MMA, występując pod pseudonimem Popek Rak. Stoczył trzy walki, z których dwie wygrał. Dalsze występy zawiesił z powodu zamieszek, jakie wszczęła wspierająca go publiczność podczas trzeciej walki, 13 września 2008 roku na gali FX3 - Fight Night 9 w Reading oraz z uwagi na "własne wybryki sprzed lat". Nie bez znaczenia był fakt, że na terenie Anglii ukarano go zakazem odbywania oficjalnych walk MMA.
Jego fani z niecierpliwością czekają na pojedynek Popka z Mariuszem Pudzianowskim podczas gali nr 37 KSW, zaplanowanej na 3 grudnia 2016 r.
Jednak nie jego kariera zawodnika spowodowała, że jest postrzegany jako osoba kontrowersyjna. 4 lata temu Popek wykonał serię ekscentrycznych zabiegów, w wyniku których ma wytatuowane gałki oczne, wykonano mu skaryfikację na twarzy, zawiesił się też na hakach za własną skórę (tzw. body-suspension - na potrzeby teledysku do Pain Be My Guest). W ciągu następnych lat zlecił wykonanie sobie kolejnych skaryfikacji twarzy, rozpoczął również wymianę swoich naturalnych zębów na protezy w całości wykonane ze złota, zapowiadając nagranie publicznego wyrywania ich obcęgami i rozdawania bezdomnym.
8 listopada, z inicjatywy Katarzyny Wachaczyk, pracującej w Ośrodku Opiekuńczo-Wychowaczym w Płocku oraz właściciela firmy Remontex, Mariusza Kinalskiego, odbyło się spotkanie Popka z podopiecznymi placówki.
- Rozmowa dotyczyła dość poważnych spraw - mówi Mariusz Kinalski. - Rozmawiali o przeszłości Popka, który przyznał, że też był w takim ośrodku i motywował młodzież. Mówił, że to, iż dziś znajdują się tam nie znaczy, że nie będą kiedyś tam gdzie on, a najważniejsza do samego końca jest pasja - dodaje.
Artysta podarował młodzieży swoje płyty z podpisami, były też wspólne zdjęcia i autografy. Popek zobowiązał się, że za dwa tygodnie przyjedzie ponownie i jeszcze coś przywiezie podopiecznym. Ma przyjechać z gitarą i razem "pobawić się" w muzykę. - Dziękuję za dobrą energię. Do zobaczenia wkrótce - napisał na swoim profilu facebookowym.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od walki Popka z Pudzianem zależy kolejna atrakcja dla podopiecznych płockiego ośrodka. Lokalny przedsiębiorca, z którym Popek odwiedził Ośrodek Opiekuńczo-Wychowawczy w Płocku, ma... dżentelmeński układ z Arturem Szpilką (polski bokser, występujący w kategorii ciężkiej). W zależności od wyniku tej walki, albo Artur Szpilka odwiedzi płocki ośrodek albo podopieczni dostaną wsparcie z firmy Remontex. Mariusz Kinalski stawia na Popka, a bokser na Pudziana.
A kogo Wy obstawiacie jako wygranego?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz