Płock dla rowerzystów: ścieżki rowerowe - tak, rower miejski - nie tak szybko

Sprawa znów zrobiła się istotna, ze względu na planowane uruchomienie strefy płatnego parkowania. Póki co, temat opłat za parkowanie w centrum miasta się odciąga, ale lada dzień znów możemy przekazywać komunikaty w sprawie daty uruchomienia SPP.

Nasi czytelnicy słusznie zaczęli zwracać uwagę, że uruchomienie Roweru Miejskiego byłoby doskonałym uzupełnieniem dla Strefy Płatnego Parkowania. Z powodzeniem moglibyśmy wówczas zostawić samochód nieco dalej (i tym samym nie musieć płacić za zaparkowanie) i przesiąść się na rower. Byłoby taniej, bardziej ekologicznie i przede wszystkim zdrowo. Niektórzy zwracają również uwagę, że w Płocku przydałby się parking typu "Parkuj i Jedź", który na pewno zmniejszyłby ruch w centrum miasta. A tego typu inwestycja także uzasadniałaby stworzenie systemu Rowerów Miejskich.

Pierwsze poważne dyskusje na temat płockiego roweru miejskiego pojawiły się jesienią 2013 roku, w czasie trwania drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego. Zgłoszono wówczas projekt, który zakładał, że w Płocku powstanie 18 stacji rowerowych ze 180 rowerami. Pomysł ten uzyskał 1702 głosy i zajął 9. miejsce.

- Przyjmuje się, że aby system rowerów miejskich funkcjonował optymalnie, potrzebne jest nasycenie rowerami na poziomie 1 roweru przypadającego na około 500-1000 mieszkańców. Płock posiada wg danych około 126 tysięcy mieszkańców, a więc przy zastosowaniu przelicznika około 700 mieszkańców na 1 rower wychodzi potrzeba uruchomienia wypożyczalni rowerów miejskich z około 180 jednośladami - tłumaczy jeden z pomysłodawców.

System miał funkcjonować przez 9 miesięcy w roku - od 1 marca do 30 listopada. Projekt zakładał również, że w ramach wypożyczenia użytkownicy powinni otrzymać 20 minut jazdy gratis. Następnie taryfa powinna rosnąć - podróż od 21. do 60. minuty powinna kosztować np. 1 zł, od 61. do 120. minuty - 3 zł, od 181. do 240. minuty i za każdą kolejną godzinę - po 5 zł. Ma to spowodować, że systemu "Płockiego Roweru Miejskiego" będzie służył do szybkiego i sprawnego przemieszczania się między rozstawionymi w obrębie miasta stacjami i będzie realnym elementem wspierającym system komunikacji zbiorowej.

Podobne systemy funkcjonują w innych miastach, np. Warszawie, Opolu, Trójmieście, Wrocławiu czy Poznaniu. Ale nie tylko duże miasta decydują się na takie rozwiązania. Dobrym przykładem z ostatnich kilku dni jest Legnica, która zarówno pod względem liczby ludności, jak i powierzchni, jest miastem mniejszym niż Płock, a mimo to powoli wprowadza pomysł w życie. Na początku mają tam powstać jedynie 4 stacje rowerów miejskich. Niestety, płocka inicjatywa przepadła w głosowaniu, jednak na tyle spodobała się władzom miasta, że swego czasu zapowiadano realizację tego projektu. Zapowiadano, że w czerwcu 2015 roku powinniśmy już móc korzystać z miejskiej wypożyczalni jednośladów. Minął jednak już czerwiec 2015, kończą się wakacje 2016 roku, a realizacji nadal nie widać. Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta co dalej z projektem "Rower Miejski".

Okazuje się, że miejska wypożyczalnia rowerów powstanie, ale... na końcu. Najpierw środki będą przeznaczone na budowę dróg i szlaków rowerowych. W najbliższym czasie, czyli do 2018 roku, ma powstać 22 km nowych ciągów komunikacyjnych dla rowerzystów.

- Wśród najważniejszych inwestycji jest wybudowanie drogi rowerowej, która połączy wzdłuż głównej osi komunikacyjnej miasta wszystkie osiedla, od Podolszyc do Winiar, a także drogi rowerowej wzdłuż ul. Dobrzykowskiej na osiedlu Radziwie - wyjaśnia Konrada Kozłowski z płockiego ratusza.

Rozważa się także zmiany w organizacji ruchu, budowę parkingów rowerowych, stacji rowerowych i innych przyjaznych rowerzystom zmian w infrastrukturze. Wszystko w oparciu o środki z Unii Europejskiej.

- Finalnie chcemy też uruchomić wypożyczalnię rowerów miejskich - dodaje Kozłowski.

Temat budowy Płockiego Roweru Miejskiego ma powrócić dopiero po ulepszeniu istniejącej infrastruktury rowerowej. Konsultacje społeczne, których podsumowanie odbyło się w kwietniu tego roku, rozmowy z firmami, które specjalizują się w budowie wypożyczalni rowerów miejskich pokazały, że w pierwszej kolejności miasto musi dysponować siecią dróg rowerowych, których u nas stopniowo będzie przybywać.

Ogłoszone przez Miejski Zarząd Dróg przetargi na opracowanie dokumentacji dotyczą 7 ścieżek, które zostaną zbudowane w ramach programu zrównoważonego rozwoju dróg rowerowych:

1)  szlak R-60 Trasa  Nadwiślańska Lewobrzeżna  (Szlak Wisły) - od zachodniej do wschodniej granicy miasta - po wale przeciwpowodziowym, szerokość do 3,5 m, długość około 6,00 km,

2)  szlak R-70 od Trasa Nadwiślańskiej Lewobrzeżna  (R-60) do ronda inż. Jana Marka Lajourdie, ul. Portową - Popłacińską do granicy miasta szerokość do 2,5 m, długość około 2,40 km,

3)  droga rowerowa R-62 od alei Kilińskiego do ul Tumskiej poprzez al. Broniewskiego, ul. Mostową, Plac Narutowicza, szerokość 2,0-2,5 m, długość około 1,10 km,

4)  droga rowerowa R-1 łącząca osiedle Podolszyce z centrum Płocka przez ciąg ulic: Wyszogrodzka (od al. Armii Krajowej) - al. marsz. Józefa, Piłsudskiego - Al. Stanisława Jachowicza z przejazdem przez ul. Bielską i włączeniem w ścieżkę w Al. Fl. Kobylińskiego, o szerokości 2,0-3,0 m i długości około 5,10 km.

5) droga rowerowa R-21 Ciąg ulic: Obrońców Westerplatte - Nowy Rynek - Tumska, szerokość do 2,0 m lub 2-1,5 m, długość około 1,30 km,

6) droga rowerowa R-23 al. J. Kilińskiego szerokość do 2,0 - 2,5 m, długość około 1,10 km wraz z aktualizacją projektu "Rozbudowy ciągu komunikacyjnego: Kilińskiego - Mostowa - Kolejowa",

7) droga rowerowa R-17 ulica Grabówka od ul. ks. Niedzielaka do ul. Gościniec i ul. Korczaka od ulicy Gościniec do ul. Zarzecznej szerokość 2,0-2,5 m, długość około 2,35 km.

Miłośnikom poruszania się po mieście rowerami pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i zaopatrzyć się we własny jednoślad. Oraz - wnioskując po ostatniej aktywności płockich złodziei - w system zabezpieczeń przed kradzieżą...