W Narodowe Święto Niepodległości biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski poprowadził uroczystą mszę świętą w intencji Ojczyzny.
"Uformowały nas wzloty i upadki, zwycięstwa i niepowodzenia, radość i łzy" - powiedział w homilii biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski, nawiązując do wydarzeń z dziejów Polski.
I dodał:
"Toczyliśmy wojny na wschodzie i na zachodzie. Zmagaliśmy się też niestety wielokrotnie z wrogiem wewnętrznym, jakim były i wciąż są niepotrzebne swary i niepokoje. Nasz naród, nasz kraj wielokrotnie się odradzał. Wytrwaliśmy. I dziś możemy świętować piękną rocznicę odzyskania niepodległości".
Jak ocenił biskup pomocniczy diecezji płockiej, mimo wojen, klęsk i niepowodzeń Polska przetrwała, gdyż nasi przodkowie kultywowali polską tradycję, byli przywiązani do polskości, nieustannie też modlili się do Boga o wolność i o odnowę moralną narodu, bo "wiadomo było, że wolność mogą wywalczyć jedynie ludzie prawego sumienia, że takich ludzi nie przekupi się złudnymi obietnicami i wysokimi urzędami".
"Polska przetrwała dzięki wysiłkom polskich żołnierzy, rolników i chłopów, dzięki powstaniom i nade wszystko dzięki ogromnemu wysiłkowi całego narodu" - zaznaczył bp Milewski.
Zwrócił przy tym uwagę, że zabiegający o odrodzenie Polski "nasi wyzwoliciele mieli dokładnie takie same cechy charakteru, jak my współcześni: lubili się lub nie, współpracowali ze sobą lub rywalizowali". Wspomniał jednocześnie, odnosząc się do wydarzeń związanych z odzyskiwaniem niepodległości, że jeżeli patrzymy z dystansu, to trzeba zgodzić się z tezą, że ówcześni przywódcy Polski "dobrze zdali egzamin z dojrzałości politycznej".
Bp Milewski stwierdził też, że egzamin z dojrzałości zdał wtedy dobrze również dobrze Kościół katolicki i - jak podkreślił - warto o tym pamiętać obecnie, gdy diecezja płocka rozpoczyna świętowanie jubileuszu 950-lecia swego istnienia.
Biskup pomocniczy diecezji płockiej przypomniał, że potrzebę wolności narodu polskiego dobrze rozumiał papież Benedykt XV, który w połowie października 1918 r. pisał do Polaków: "Niech będą nieskończone dzięki Panu, że wzeszła już wreszcie jutrzenka zmartwychwstania Polski" i jednocześnie życzył, "aby Polska, odzyskawszy pełną niezawiłość, mogła jak najrychlej w zespole państw zająć przynależne jej miejsce i dalej rozwijać swoją historię narodu cywilizowanego i chrześcijańskiego".
W Płocku, w ramach obchodów Narodowego Święta Niepodległości, przed mszą świętą w katedrze złożono kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz poety Władysława Broniewskiego, płocczanina, żołnierza Legionów Polskich. Po eucharystii okolicznościowe uroczystości odbyły się przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Z okazji Narodowego Dnia Niepodległości w Płocku rozdawane były w poniedziałek marcelinki, dekorowane w biało-czerwone barwy ciasteczka w kształcie kapelusza Marceliny Rościszewskiej (1875-1949), pedagoga i działaczki społecznej, którą marszałek Józef Piłsudski odznaczył Krzyżem Walecznych za udział w obronie Płocka przed armią bolszewicką w 1920 r.
W ramach obchodów prowadzona jest jednocześnie kwesta, z której dochód przeznaczony zostanie na zakup artykułów spożywczych dla potrzebujących Polaków mieszkających w dwóch płockich miastach partnerskich - w Żytomierzu w Ukrainie i w Bielcach w Mołdawii, a także dla Polaków w Suczawie w Rumunii. (PAP)
mb/ aszw/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz