Komenda Miejska Policji w Płocku poinformowała, że 4 kwietnia funkcjonariusze uratowali nastolatkę. Matka zgłosiła zaginięcie dziewczyny, gdy ta nie dotarła do szkoły.
– W czwartek rano o pomoc do płockich funkcjonariuszy zgłosiła się zaniepokojona kobieta, która zgłosiła zaginięcie córki. Kobieta przekazała funkcjonariuszom, że nastolatka wyszła do szkoły, jednak do niej nie dotarła. Po niedługim czasie dziewczyna wysłała matce wiadomość, z której wynikało, że może znajdować się w okolicznościach zagrażających jej życiu – relacjonuje podkom. Monika Jakubowska z KMP w Płocku.
Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Po ustaleniu wszelkich okoliczności rozpoczęli szeroko zakrojone działania operacyjne.
– W wyniku przeprowadzonych czynności płoccy funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu ustalili, że nastolatka może przebywać na terenie Włocławka. W związku z tym niezwłocznie skontaktowali się z miejscową komendą policji. Włocławscy policjanci, dzięki przekazanym informacjom, natychmiast namierzyli dziewczynkę i przekazali ją w ręce funkcjonariuszy z Płocka – informuje podkom. Monika Jakubowska.
Komenda Miejska Policji w Płocku podkreśla, że dzięki skutecznej współpracy obydwu jednostek policji oraz błyskawicznym działaniom operacyjnym poszukiwania zakończyły się sukcesem. Nastolatka została odnaleziona w niespełna pół godziny od zgłoszenia zaginięcia.
– Całe zdarzenie pokazuje, jak kluczowa jest szybka reakcja służb w sytuacjach kryzysowych. Policja apeluje do rodziców i opiekunów, aby w przypadku zaginięcia dziecka niezwłocznie zgłaszali sprawę odpowiednim służbom, ponieważ każda minuta może być na wagę złota – zaznacza podkom. Monika Jakubowska.
1 0
Brawo 👏👏👏