W niedzielę, 16 lutego około godziny 18 w miejscowości Lisica (pow. gostyniński) doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia.
- 28-letni mieszkaniec Sieradza, kierujący samochodem marki BMW, nie miał szans na uniknięcie zderzenia, gdy nagle na jezdnię wtargnął łoś. W wyniku kolizji kierowca nie odniósł obrażeń, jednak jego pojazd został poważnie uszkodzony. Niestety, zwierzę nie przeżyło uderzenia - informuje mł. asp. Paweł Klimek, oficer prasowy KPP Gostynin.
Policja apeluje o ostrożność, ponieważ każdego roku na polskich drogach dochodzi do setek kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Takie zdarzenie jest poważnym zagrożeniem dla zwierząt, kierowców, jak i pasażerów. Zwłaszcza na terenach leśnych oraz w pobliżu znaków ostrzegających o dzikiej zwierzynie, trzeba zachować wzmożoną czujność.
Kierowco pamiętaj:
1 1
Co to za nagłówek!!!!!!
To oburzające że zwierzę stawia się wyżej od człowieka. Wielkie halo że łoś zdechł a o tym że kierowcy się nic nie stało można dopiero przeczytać w dalszej części artykułu
1 0
które zwierze, to z auta czy to drugie?