Do tej sytuacji doszło 21 stycznia w godzinach porannych na drodze z Płocka w kierunku Słupna, ale tak naprawdę, mogła zdarzyć się wszędzie. Z ciężarówki jadącej przed autorem nagrania zaczęły spadać bryły lodu.
Być może nie wszyscy wiedzą, że takie zagrożenie na drodze jest określone w przepisach prawa drogowego. Bryły lodu, spadające z dachu ciężarówki stwarzają poważne niebezpieczeństwo na drodze, zwłaszcza jeśli kierowca jadący z tyłu wykona nagły manewr, chcąc uniknąć zderzenia z lodem. Najczęściej natomiast dochodzi do uszkodzenia samochodu lub innych pojazdów, przejeżdżających w pobliżu ciężarówki.
Za stworzenie tego typu zagrożenia na drodze grozi mandat, zgodnie z art. 66 ustawy Prawa o ruchu drogowym, który wskazuje, że pojazd nie może stwarzać zagrożenia dla osób wewnątrz oraz innych uczestników ruchu. Dotyczy to także nieodśnieżonego pojazdu. Wysokość mandatu to nawet 3 tys. zł i 12 punktów karnych. Jeśli natomiast spadający lód lub śnieg będzie przyczyną wypadku, kara będzie jeszcze wyższa - nawet do 3 lat pozbawienia wolności lub 8 lat, jeśli w wypadku będą ofiary śmiertelne.
[WIDEO]6653[/WIDEO]
Warto jednak zdawać sobie sprawę, że kierujący ciężarówkami bardzo często nie mają możliwości usunięcia lodu z dachu - sama warstwa kilkucentymetrowego śniegu to ciężar ponad 100 kg, a zbitego śniegu czy lodu to już dziesięciokrotność tej liczby. Dodatkowo, aby odśnieżyć przyczepę, kierowca - zgodnie z przepisami - powinien mieć uprawnienia do pracy na wysokości (naczepa znajduje się na wysokości ponad 1 metr nad ziemią).
Najczęściej więc kierowcy, którzy chcą oczyścić dach, stosują różnego rodzaju dmuchawy i wysięgniki z zamontowanymi szczotkami oraz listwami, zdarzają się też pojazdy wyposażone w specjalne poduszki (po ich nadmuchaniu lód czy śnieg spada z dachu).
Co jednak, gdy już dojdzie do uszkodzenia innego auta spadającym lodem? Naprawa szkody odbywa się wówczas z polisy ubezpieczeniowej OC sprawcy zdarzenia. Jeżeli na miejsce zostanie wezwana policja, sprawca, czyli kierowca ciężarówki otrzyma mandat oraz 10 punktów karnych.
Jeśli kierujący ciężarówką nie zatrzymał się, to wystarczy dowód w formie nagrania z kamery - wówczas należy zgłosić się na komisariat lub samodzielnie pozyskać informacje o ubezpieczycielu sprawcy. Numer polisy OC i towarzystwo ubezpieczeniowe znaleźć można na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego - wystarczy do tego numer rejestracyjny pojazdu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz