Ciężarówką wjechał pod pociąg. Jakie błędy popełnił kierowca? [FILM]

Do tej sytuacji doszło 26 listopada na przejeździe w miejscowości Nowa Sucha. Kierujący ciężarówką popełnił wiele błędów, które doprowadziły do zagrożenia życia i milionowych strat.

Jeden kierowca, który zlekceważył sygnalizację świetlną na przejeździe kolejowo-drogowym, doprowadził do kolizji pociągu z ciężarówką w miejscowości Nowa Sucha. Zdarzenie, do którego doszło we wtorek, 26 listopada o godz. 12.30 zarejestrowały kamery.

- Na nagraniu widać, jak kierowca popełnia błąd za błędem i doprowadza tym samym do poważnego wypadku - informuje biuro prasowe PKP PLK. 

[WIDEO]6578[/WIDEO]

Przede wszystkim, kierowca wjeżdża na przejazd mimo, że włączone było pulsujące czerwone światło na sygnalizatorze, przy nie w pełni podniesionych rogatkach. Jak przypomina PKP PLK, wjazd na przejazd możliwy jest tylko wtedy, gdy sygnalizatory są całkowicie wyłączone, a rogatki ustawione pionowo. Jest to szczególnie ważna zasada na liniach dwutorowych. Co jeszcze?

• Kierowca wyłamuje rogatkę wjazdową, wjeżdżając na przejazd i zatrzymuje się na torach (w takiej sytuacji, kiedy rogatki opadają, a kierowca wjechał na tor, należy jak najszybciej z nich zjechać, wyłamując rogatkę zjazdową z przejazdu);
• Kierowca wysiada z pojazdu, bez wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo osoby, która z nim podróżowała (kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje, osób, które z nim podróżują oraz pasażerów pociągu).

Skutki takiego zachowania, choć nie doszło do tragedii, są katastrofalne:

• 7 rannych pasażerów
• Zniszczenie infrastruktury kolejowej (koszt naprawy zniszczonej nawierzchni to 0,5 mln złotych, naprawienie zniszczonych urządzeń sterowania ruchem kolejowym będzie kosztować ok. 1,5 mln złotych)
• Zniszczony tabor (straty szacowane na ok. 10 mln złotych)
• Blokada magistrali E20 26 listopada od godz. 12:30 do 19:10
• Opóźnienia 210 pociągów na łączną sumę 3,5 tysiąca minut, objazdem pojechało 30 pociągów.

Jeszcze we wtorek wieczorem około godz. 19:00 ruch pociągów między Bednarami a Sochaczewem został wznowiony po jednym torze. Służby techniczne PLK SA w nocy wymieniały blisko 200 uszkodzonych podkładów. W środę od rana trwały dalsze prace: podbijanie i regulowanie toru przy pomocy podbijarki, do czego niezbędny jest demontaż, a później ponowny montaż nawierzchni drogowej przejazdu.

- Szacujemy, że dziś wieczorem wznowimy ruch pociągów po drugim torze. Do czasu naprawy urządzeń sterowania ruchem, na przejeździe będzie obowiązywać ograniczenie prędkości dla pociągów do 20 km/h – mówi Rusłana Krzemińska, szefowa Biura prasowego PLK SA.

Obecnie trwa także postępowanie, w wyniku którego ustalony zostanie sprawca wypadku.

- Sprawca zostanie obciążony kosztami za uszkodzenie infrastruktury, taboru oraz akcji ratunkowej. Choć kary mogą być dotkliwie odczuwalne, są koniecznie: prowadzone z sercem i od wielu lat kampanie i akcje informacyjne nadal nie przynoszą zadowalających efektów, a za taki uznajemy świadomych kierowców, dla których życie i bezpieczeństwo stanowią najwyższą wartość – dodaje Rusłana Krzemińska.

Ze statystyk PLK SA. wynika, że 99% wszystkich wypadków na przejazdach powstaje z winy kierowców, a 1/3 tych zdarzeń powodują kierowcy zawodowi.

PKP PLK przypomina 5 podstawowych zasad, które pozwolą na bezpieczne pokonanie przejazdu:

• Kiedy zbliżasz się do przejazdu, zwolnij i zachowaj szczególną ostrożność;
• Zawsze zatrzymuj się przed znakiem STOP lub migającym czerwonym światłem;
• Gdy rogatki zamknęły się lub nawet dopiero opadają – nigdy nie próbuj ich omijać. Poczekaj, aż znowu będą w pełni podniesione, a sygnalizator się wyłączy – dopiero wtedy kontynuuj jazdę;
• Nie wjeżdżaj na tory, jeśli nie masz możliwości zjazdu z drugiej strony;
• Jeśli jesteś zagrożony na przejeździe lub jesteś świadkiem niebezpiecznej sytuacji – skorzystaj z Żółtej Naklejki PLK.

Zachęca też do poszerzenia swojej wiedzy, korzystając ze strony bezpieczny-przejazd.pl.