W nocy z piątku na sobotę pijany kierowca omal nie doprowadził do tragedii. W Maszewie (pow. płocki) zjechał do rowu i uderzył w nasyp.

O tym zdarzeniu, do którego doszło w piątek, 7 czerwca około godz. 23 poinformował nas czytelnik.

- Pijany kierowca przeleciał przez skrzyżowanie w Maszewie. Jechał z ul. Łącznej, uderzył w rów. Nikomu nic się nie stało, ale był bardzo pijany, nie był w stanie ustać na nogach - napisał do nas czytelnik. 

Zapytaliśmy o tę sytuację w płockiej policji.

- 45-letni kierujący citroenem w Maszewie, na rogu ulic Płockiej i Łącznej, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w nasyp. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Badanie wykazało, że kierujący pojazdem miał ponad 3 promile w organizmie - przekazał nam asp. Jakub Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

Jak się okazało, mężczyzna posiada także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.