Zamknij

Odchody na podłodze, niedożywione psy... Interweniowali strażnicy miejscy

10:31, 06.06.2024 Aktualizacja: 14:04, 06.06.2024 ok. 2 min. czytania
1 Fot. Straż Miejska w Płocku Fot. Straż Miejska w Płocku

Do Straży Miejskiej w Płocku wpłynęło zgłoszenie o zaniedbanych psach w jednym z mieszkań. Na miejscu strażnicy zastali trzy wygłodzone psiaki, jeden z nich był chory.

W środę, 5 czerwca dyżurny Straży Miejskiej w Płocku otrzymał zgłoszenie o zaniedbanych psach w jednym z mieszkań.

- Na miejsce zgłoszenia wysłani zostali rejonowi, którzy w mieszkaniu przy ul. Kościuszki zastali opiekunów psów oraz zwierzaki. W mieszkaniu na podłodze leżały zwierzęce odchody, co sugerować mogło, iż psy nie są wyprowadzane na spacer. Strażnicy nigdzie w mieszkaniu nie zauważyli również żadnej miski z wodą, ani z karmą. Psy wyglądały na wychudzone - informuje insp. Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa płockiej straży miejskiej.

Okazało się, że 38-letnia kobieta jest opiekunką dwóch psów: psa typu amstaff brązowej barwy oraz czarnego kundelka, natomiast 29-latek jest właścicielem psa typu amstaff o czarnym umaszczeniu.

- Właściciele zostali poproszeni o okazanie książeczek szczepień psów. Kobieta od razu przyznała, że czarny kundelek nie był szczepiony, natomiast szczepień drugiego psa musi poszukać. Mężczyzna oświadczył, że książeczkę szczepień ma w drugim mieszkaniu. Kobieta została ukarana mandatem karnym za brak szczepień jednego z psów oraz mandatem karnym za brak stałego dostępu psów do wody i jedzenia. Obydwoje w ciągu trzech dni muszą okazać w siedzibie Straży Miejskiej szczepienia pozostałych psów. W przeciwnym razie wystawione zostaną kolejne mandaty - wyjaśnia insp. Jolanta Głowacka.

Ponieważ według strażników psy były zaniedbane i pozostawienie ich pod opieką obecnych właścicieli mogło skutkować pogorszeniem ich stanu zdrowia, na miejsce interwencji wezwano lekarza weterynarii oraz pracowników schroniska. 

- Podczas oczekiwania na przyjazd lekarza weterynarii, kobieta przyznała się strażnikom, że pies brązowej barwy typu amstaff od dwóch tygodni choruje, ale nie była z nim u lekarza - dodaje insp. Jolanta Głowacka.

Przybyły na miejsce lekarz weterynarii stwierdził m.in., że psy są niedożywione, a karma, którą są karmione jest dla nich nieodpowiednia. Dlatego podjęto decyzję o zabraniu wszystkich trzech psów do schroniska, aby zbadać je i wdrożyć odpowiednie dla nich leczenie.

Straż miejska apeluje, aby reagować gdy zauważymy, że życie lub zdrowie zwierząt jest zagrożone.

Fot. Straż Miejska w Płocku

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [1]

komentarz(1)

AleekAleek

1 1

UWAGA !! W Parku na Podolszycach Północ "ciapaty" zaczępiał małych chłopców. Chodził z fletem dmuchał w niego że niby gra i zachęcał przywoływał chłopców. To nie żart serio. Proszę uważać z dziećmi. !!!

14:50, 06.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%