Do Straży Miejskiej w Płocku wpłynęło zgłoszenie o zaniedbanych psach w jednym z mieszkań. Na miejscu strażnicy zastali trzy wygłodzone psiaki, jeden z nich był chory.
W środę, 5 czerwca dyżurny Straży Miejskiej w Płocku otrzymał zgłoszenie o zaniedbanych psach w jednym z mieszkań.
- Na miejsce zgłoszenia wysłani zostali rejonowi, którzy w mieszkaniu przy ul. Kościuszki zastali opiekunów psów oraz zwierzaki. W mieszkaniu na podłodze leżały zwierzęce odchody, co sugerować mogło, iż psy nie są wyprowadzane na spacer. Strażnicy nigdzie w mieszkaniu nie zauważyli również żadnej miski z wodą, ani z karmą. Psy wyglądały na wychudzone - informuje insp. Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa płockiej straży miejskiej.
Okazało się, że 38-letnia kobieta jest opiekunką dwóch psów: psa typu amstaff brązowej barwy oraz czarnego kundelka, natomiast 29-latek jest właścicielem psa typu amstaff o czarnym umaszczeniu.
- Właściciele zostali poproszeni o okazanie książeczek szczepień psów. Kobieta od razu przyznała, że czarny kundelek nie był szczepiony, natomiast szczepień drugiego psa musi poszukać. Mężczyzna oświadczył, że książeczkę szczepień ma w drugim mieszkaniu. Kobieta została ukarana mandatem karnym za brak szczepień jednego z psów oraz mandatem karnym za brak stałego dostępu psów do wody i jedzenia. Obydwoje w ciągu trzech dni muszą okazać w siedzibie Straży Miejskiej szczepienia pozostałych psów. W przeciwnym razie wystawione zostaną kolejne mandaty - wyjaśnia insp. Jolanta Głowacka.
Ponieważ według strażników psy były zaniedbane i pozostawienie ich pod opieką obecnych właścicieli mogło skutkować pogorszeniem ich stanu zdrowia, na miejsce interwencji wezwano lekarza weterynarii oraz pracowników schroniska.
- Podczas oczekiwania na przyjazd lekarza weterynarii, kobieta przyznała się strażnikom, że pies brązowej barwy typu amstaff od dwóch tygodni choruje, ale nie była z nim u lekarza - dodaje insp. Jolanta Głowacka.
Przybyły na miejsce lekarz weterynarii stwierdził m.in., że psy są niedożywione, a karma, którą są karmione jest dla nich nieodpowiednia. Dlatego podjęto decyzję o zabraniu wszystkich trzech psów do schroniska, aby zbadać je i wdrożyć odpowiednie dla nich leczenie.
Straż miejska apeluje, aby reagować gdy zauważymy, że życie lub zdrowie zwierząt jest zagrożone.
Fot. Straż Miejska w Płocku
Aleek14:50, 06.06.2024
UWAGA !! W Parku na Podolszycach Północ "ciapaty" zaczępiał małych chłopców. Chodził z fletem dmuchał w niego że niby gra i zachęcał przywoływał chłopców. To nie żart serio. Proszę uważać z dziećmi. !!!
Sekretarz Miasta Płocka odchodzi ze stanowiska
Za to jak mnie upadlales osmieszylem cie.
Ryzy tlusty idioto
22:09, 2025-06-15
Straciła pieniądze. 38-latka myślała, że pomaga
Ach, jaki to powód do radości. Naród, który staje po stronie oszusta i złodzieja zasługuje na wszystko co go spotyka...
Do bucy
15:38, 2025-06-14
Co po wyborach z podzieloną Polską? [PODCAST]
Sukces krótkowzrocznych młotków. Skłócenie 2/3 Polaków i po co? Dla swoich korytek? Bo dla przyszłości ludzi na pewno nie... Nie ma prawdziwej wizji przyszłości, tylko nawalanie się przeciw drugiej stronie... A to przecież ludzie z jednego pnia- kumple podzieleni dla kasy.. I tyle
Cynik
08:31, 2025-06-14
Łoś na ulicy w Rogozinie zatrzymał ruch [FOTO]
ja też jak spotykam łosia z PO też go omijam🙂
seba76
18:26, 2025-06-13