Policjanci zatrzymali kompletnie pijanego obywatela Ukrainy, który prowadził nie swoje auto. Mężczyzna wykorzystał nieostrożność właściciela pojazdu, który zostawił kluczyki w stacyjce pojazdu.
Na Komendę Miejską Policji w Płocku wpłynęło 27 listopada po południu zgłoszenie, że drogą krajową porusza się renault, którego kierowca jedzie slalomem i najprawdopodobniej jest pijany. Na wezwanie zareagowali policjanci z posterunku w Wyszogrodzie, którzy zatrzymali pojazd do kontroli w Chylinie.
- Zgłoszenie potwierdziło się. Za kierownicą siedział kompletnie pijany mężczyzna. W trakcie czynności okazało się, że 44-latek wykorzystał okazję, że właściciel renault zostawił w stacyjce kluczyki i wsiadł do niego, po czym jak gdyby nigdy nic, odjechał - relacjonuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa KMP w Płocku.
Od obywatela Ukrainy, który miał bełkotliwą mowę i ledwo co utrzymywał się na nogach, policjanci pobrali krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu, a pojazd wrócił do właściciela. 44-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjni i zatrzymał podejrzanemu paszport.
17:28, 29.11.2021
0 0
Prokurator ma odgórny nakaz traktowania Ukraińców łagodniej niż Polaków? Ukradł, ale nie ukradł? Co to ma być? 17:28, 29.11.2021
Ukrainiec15:26, 30.11.2021
0 0
On tylko pożyczył zegy mógł dojechać do miejsca zamieszkania a to nie kradzież. 15:26, 30.11.2021