Kuchenne rewolucje w Płocku. Jak przebiegała metamorfoza?

Jedzenie za drogie??!! Kto to mówi.
A scenariusz: ojej jak źle i brudno. Teraz was podszkolę. Ach jaka zmiana, jestem super.
A serio, ściema na ściemie...

Byłam z rodziną w ostatni weekend. Zamówiliśmy pierożki i kotlety po lwowsku. Dodatkowo zostaliśmy poczęstowani zupą dyniową z menu Haloweenowego :-) oraz sałatką. Było pysznie. Do tego miła obsługa. Polecam.

Lampucera-pudernica wyglądająca jak owca merino wdzięczy się jak zad kobyły do bata i lansuje sie ala osiemnastka - w sumie na sam widok rzygać sie chce i apetyt zupełnie odchodzi.

26 lat, ojczyzny nie broni?

Też byłem po Geslerowej , szału nie ma , a drogo nadal

Byliśmy kilka dni temu, przyjemne miejsce, bardzo dobre jedzenie, ceny przystępne, miła obsługa. Na pewno tam wrócimy. Polecamy!

Zamawialiśmy stamtąd jakiś miesiąc temu i była masakra,było zimne,tłuste a porcie takie że 6 latka się nie najadła. Może na miejscu jest lepiej ale szkoda mi pieniędzy żeby sprawdzać

po co wzbogacać ukrów - lepiej dać zarobić Polakom
bandera, wołyń - pamiętamy

bylem wczoraj w maku ochyda sztuczne i drozyzna polecam polskie piccerje bary resteuracje smaczna rybka w dobrzykowie

Oj źle to się skończy jak klienci nie będą wpuszczani bo brak miejsc. Wielki rozgłos a lokalik maleńki. W ten sposób to huku starczy na kilka miesięcy i trzeba będzie się ratować obszczymurkami, a szkoda. Zawsze trzeba umieć zachować proporcje. Tak było z lokalem przy ul. Północnej i na rogu Szopena pomimo, że mieli lepsze warunki. Trzeba wypracować "złoty środek" wg posiadanych możliwości.

Pani Gesler promuje "bistro w kapuscie" pomimo ze jedzenie ohydne....sa w Plocku restauracje dobre takie jak np.karczma pod strzecha,oberza pod strzecha,gary babci krysi.Nie wiem jak restauracja ukrainska ale tevwspomniane na glowe bija "bistro w kapuscie".poza tym jak jakas geslerowa moze uczyc rodowita ukrainke gotowac dan ukrainskich....no jaja...