Konkurencja czwórek podwójnych była najliczniej obsadzona spośród wszystkich konkurencji. Wystartowały czwórki z 16 państw. Polska osada zwyciężyła w przedbiegu, następnie w półfinale by w niedzielnym finale prowadzić od startu do mety, zwiększając swoją przewagę do następnych na mecie osad Szwajcarii i Włoch o ponad długość łodzi. Osada, w finałowym wyścigu, ustanowiła również nieoficjalny rekord świata juniorów (6:45) co było efektem niewątpliwie wspaniałej dyspozycji zawodników, wzorowej techniki wiosłowania i dogodnych warunków na akwenie (z silnym wiatrem).
- Wiktor jest pierwszym w 143-letniej historii Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego mistrzem Europy. Dla niego, jak i jego kolegów z osady (z Gdańska, Iławy i Włocławka) był to największy, jak dotychczas, życiowy sukces. Wywalczonym mistrzostwem Europy osada zdobyła awans na sierpniowe Mistrzostwa Świata Juniorów w litewskich Trokach - informuje Płockie Towarzystwo Wioślarskie.
Wiktor na swój sukces pracował 3 lata w Płockim Towarzystwie Wioślarskim, godząc naukę ze sportem w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół Technicznych. Jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, o wspaniałych warunkach somatycznych. W reprezentacji Polski jest od dwóch lat a udział w ME był jego drugim epizodem bowiem w ubiegłym roku już startował w tej imprezie w konkurencji dwójek podwójnych jak również w Mistrzostwach Świata Juniorów zajmując siódme miejsca.
W ME startowała również druga zawodniczka z Płocka, wychowanka PTW, obecnie niezrzeszona - Daria Dolna, która również świetnie wypadła zajmując czwarte miejsce w konkurencji dwójek podwójnych, przegrywając do złotego medalu zaledwie 0,9 sekundy. Daria jest uczennicą płockiej Małachowianki.
Daria płynęła w osadzie z Natalią Chodulską z Włocławka i była to najmłodsza z trzynastu osad uczestniczących w konkurencji dwójek podwójnych. Wartym podkreślenia jest fakt, że dziewczyny dopiero od kwietnia pływają razem na dwójce, a już osiągają bardzo dobre rezultaty. Podobnie było i teraz.
Już w sobotnich eliminacjach płocko-włocławski duet pokazał się z bardzo dobrej strony osiągając trzeci czas. Po zaciętej walce w sobotnim popołudniowym półfinale i pokonaniu 2000 m zapewniły sobie miejsce w finale A i walkę o medale. W niedzielnym finale Daria i Natalia zaciekle walczyły od startu do mety o medal, którego tym razem jednak nie zdobyły. Pomimo, że Polki osiągnęły rewelacyjny czas (6:53,25), który jest o ponad 4 sekundy lepszy od oficjalnego rekordu świata w ich kategorii wiekowej (6:57,40), to do medalu zabrakło bardzo niewiele, bo zaledwie 0,7 sek. Zwyciężyły Greczynki z czasem (6:52,31), przed Węgierkami (6:52,5) i Włoszkami (6:52,57).
Teraz dziewczyny wracają do codziennych aktywności i treningów. Z niecierpliwością będą oczekiwać na decyzję kadry trenerskiej i ewentualne powołanie na kolejne zgrupowanie kadry narodowej tym razem przygotowujące do Mistrzostw Świata.
Nowe przepisy dla starszych kierowców? Temat wraca
po przekroczeniu 55 roku życia. Tak będzie za parę lat jak nie obalimy czerwono-tęczowej-lewackiej zarazy.
Eutanazja
22:00, 2025-06-05
Po burzy: zniszczony cmentarz, ranna jedna osoba
Ale to ludzi bawi i cieszy.... Normalni inaczej
Taaa
18:02, 2025-06-05
Wisła Płock straciła dyrektora sportowego
anszej odejdz z polityki i Płocka
łysy już szykuje eta
10:55, 2025-06-05
Wisła Płock straciła dyrektora sportowego
Andrzej nie masz jakiegoś kolegi …. Wolny etat?!
Marek
21:09, 2025-06-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz