Zamknij

Czerwony kabriolet, obraz Łempickiej i kino Odeon - wystawa płockiego muzeum już otwarta [FILM, ZDJĘCIA]

17:39, 03.09.2021 Agnieszka Stachurska Aktualizacja: 17:40, 03.09.2021
Skomentuj

Ta wystawa z pewnością przyciągnie wzrok i zapadnie w pamięć! Już od wejścia kusi nas neon kina Odeon, w centralnym punkcie zachwyca czerwony kabriolet, a miłośników techniki przyciąga monitor, w którym dobierzemy sobie strój z ubiegłego wieku. W Muzeum Mazowieckim w Płocku zobaczymy to wszystko już od 4 września.
Dwa eksponaty podarowane przez PKN ORLEN są częścią wystawy zatytułowanej "Sztuka dwudziestolecia międzywojennego - art déco" w Muzeum Mazowieckim w Płocku. Przy ul. Kolegialnej 6, w zabytkowej kamienicy, która została wyremontowana i zaadaptowana przy wsparciu z budżetu samorządu województwa mazowieckiego oraz środków unijnych, możemy już od 4 września zachwycać się unikatową w skali kraju wystawą stałą poświęconą sztuce 20-lecia międzywojennego i prezentacji największej w kraju kolekcji art déco. Jak mówiła kurator wystawy, Małgorzata Szadkowska, ekspozycja liczy około 1800 zabytków płockiej kolekcji art déco, które zostały ukazane w szerokim kontekście epoki. Przechodzimy tu ulicami przedwojennego miasta, odwiedzamy ówczesne mieszkanie, gabinet prezesa banku, dom mody czy salon jubilerski, zapoznajemy się też z modnymi i nowatorskimi projektami artystycznymi w dziedzinach szkła, ceramiki i metalu. Na parterze wystawy zaprezentowano ulice miasta, które budzi się do życia. Kolorowe neony zapraszają do kin, teatrów, kabaretów czy kawiarni z dancingami, a dynamikę tego życia uwydatniają pędzące samochody. To właśnie tu spotkamy piękny, czerwony kabriolet Jowett Specjal Roadster, wyprodukowany w Anglii w 1926 roku, który osiągał zawrotne 70 km/h. Egzemplarz ten to dar PKN ORLEN dla Muzeum Mazowieckiego w Płocku. W pomieszczeniu obok przedstawiono sztukę około 1910 roku, gdzie podziwiać możemy m.in. meble projektu Hansa Gunthera Reinsteina. W dwóch aneksach spotkamy aranżację francuskiego wnętrza z lat 20., ale i tzw. meble rurkowe, w tym krzesło Cesca projektu Marcela Lajosa Breuera czy wielofunkcyjny kwietnik projektu Roberta Slezaka. Jest też typowo polski dom, gabinet prezesa banku z pięknymi meblami pokrytymi fornirem z egzotycznego drewna jatoby oraz podobizną Józefa Piłsudskiego, obejrzymy też dom mody z zaprezentowanymi sukniami lat 20. i 30., zarówno wieczorowych, jak i dziennych. Ozdobą są eksponaty jubilerskie, w tym warszawskich złotników Henryka Grunwalda i Józefa Fajngolda, a także m.in. puderniczka Tiffany`ego i kolczyki w etui Cartiera. Na pierwszym piętrze zainscenizowano pokój wielofunkcyjny w mieszkaniu polskiej inteligencji. Zestaw tworzący wystrój tego pokoju został zaprojektowany w 1938 roku przez inż. Edmunda Brzozowskiego do jego własnego mieszkania w Katowicach. Są to tzw. meble kombinowane, spełniające różne funkcje. Meble tego samego projektanta znajdują się także w jadalni. Kuchnia dwudziestolecia międzywojennego wprowadziła kilka innowacji, w tym dostęp do bieżącej wody, a więc i zlew, a także okienko do wydawania posiłków. Na ekspozycji zobaczymy belgijską kuchenkę węglową o nowoczesnym wyglądzie czy termoizolacyjny pojemnik z amerykańskiej wytwórni. Meble w sypialni zaprojektował Julian Pietrzyka. Dwubarwny fornir ułożony został tam pasmowo (łóżko, szafki) lub w formę wachlarzy (szafa). Nowoczesnym akcentem jest para chromowanych lampek nocnych z czechosłowackiej wytwórni Napako. Nie brakuje też eksponatów bogatej kolekcji szkła cenionych polskich hut, takich jak: Niemen, Zawiercie, Hortensja, Krosno oraz zagranicznych wytwórni: Lalique`a, Bacarrata, Braci Daum. Zbiory metalu reprezentowane są przez wyroby firm warszawskich, europejskich czy amerykańskich. Ceramika to z kolei wyroby z Ćmielowa, Pacykowa, wytwórni śląskich oraz porcelana zagraniczna z serwisami i figurkami Rosenthala na czele. Jest też bogata kolekcja malarstwa, w tym obraz portrety autorstwa awangardowych polskich artystów: Zbigniewa Pronaszki, Witkacego i Leona Chwistka, także akt kobiecy belgijskiego malarza Leona de Smeta i portret damy z pieskiem Jana Rudnickiego. Ozdobą kolekcji jest obraz Tamary Łęmpickiej "Martwa natura", podarowany przez PKN ORLEN.
- Udało się nam pozyskać wspaniałe komplety mebli, ceramikę, rzemiosło artystyczne oraz naszą perłę, "Martwą naturę" Tamary Łempickiej. Koncentruje się na przejawach polskiego art déco, ale uwzględnia też europejskie i światowe przykłady. Cieszymy się niezmiernie, tym bardziej, że otwarcie tej wyjątkowej ekspozycji odbywa się w naszym roku jubileuszowym. Muzeum Mazowieckie w Płocku kończy w tym roku 200 lat! - podkreśla Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku.

[WIDEO]4295[/WIDEO]

Nawiązaniem do sukcesu polskich artystów na Wystawie Światowej w Paryżu w 1925 r. jest Sala Tożsamości, czyli wydzielona przestrzeń z polskimi dziełami inspirowanymi folklorem, a także tymi zdradzającymi wpływy kubizmu i funkcjonalizmu. Tu zobaczyć będzie można m.in. projekty Zofii Stryjeńskiej i Julii Keilowej. Uzupełnieniem wystawy są ekrany z informacjami o sztuce międzywojnia, ścianka do selfie w stylu art déco i lustro, w którym będzie można "przymierzać" stroje z epoki. "Sztuka dwudziestolecia międzywojennego - art déco" powstała dzięki wsparciu finansowemu organizatora Muzeum Mazowieckiego w Płocku - Samorządu Województwa Mazowieckiego. Patronat honorowy sprawuje nad nią Marszałek Województwa Mazowieckiego, a partnerem wydarzenia jest Miasto Płock. Projekt wystawy wykonał Koza Nostra Studio. Kuratorami wystawy są Michał Burdziński, Małgorzata Szadkowska i Mariola Adamska.
(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

regionalista Z. Dyleregionalista Z. Dyle

0 0

ANALIZA ZDARZENIA „CUDOWNEGO AUTA” GOSPODARZY PLOCK STETL…
• A wszystko aby pokazać że Obcy stanowili trzon polskiego miasta na Mazowszu Polskim. Ogromne pieniądze. Odtworzenie pracowni złotnika a to Auto to szaleństwo w ukazaniu dostatku i działań "przedsiębiorczych" mniejszości żydowskiej. Jak to lansują teraz...są "u siebie" i byli u siebie od prehistorycznych Czasów, kiedy to dzisiejsze ZIEMIE POLSKIE, zamieszkiwały ludy semickie.....doprowadzając do rozwoju.....- tak tłumaczył polskim dzieciom kustosz Muzeum Polin w Warszawie. Na to Muzeum Rządy terenu Polska, łożą setki milionów zł rocznie. Ww. zostało dawno opublikowane. Marnowanie polskich pieniędzy w mieście, gdzie na bieżąco niszczy się polskie zabytki i PAMIĘĆ Narodu Polskiego. Likwiduje Polskie Szkoły. 11:03, 04.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

********

0 0

Komentarz został usunięty ze względu na podszywanie się pod cudzą tożsamość.

Redakcja 15:28, 04.09.2021


NNNN

0 0

Żebyś, zapomniałeś o lekach... 09:13, 05.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%