Tydzień temu zawodniczki Jutrzenki odniosły minimalne zwycięstwo i to, kto w przyszłym sezonie zagra w I lidze, ciągle jest sprawą otwartą. Rewanż w sobotę o 14.30.
Spotkanie w Gliwicach było bardzo zacięte i emocjonujące, ale to podopieczne Jarosława Krzemińskiego cieszyły się ze zwycięstwa 24:23. To był dobry mecz Jutrzenki, jednak trzeba przyznać, że rywalki postawiły twarde warunki. Należy też podkreślić, że końcówkę sezonu z powodu kontuzji opuściła Aleksandra Rędzińska, jedna z liderek drużyny. Rozgrywająca docenia klasę sobotnich przeciwniczek.
– Sośnica to dobry zespół, z powodzeniem mogliby rywalizować w I lidze. Gliwiczanki swoją poukładaną grą sprawiają super wrażenie. Uważam, że obie drużyny zasługują na awans. Pierwsze spotkanie pokazało, że poziom sportowy, charakter i opanowanie są na zbliżonym poziomie. Teraz gramy u siebie i teoretycznie powinnyśmy czuć się bezpiecznie, ale tak nie jest. Wiemy, na co stać tę ekipę. Każda z nas zdaje sobie sprawę, że będzie trzeba walczyć, gryźć parkiet i zostawić wszystko co mamy na parkiecie. Nie da się ukryć, że że w tym dniu najbardziej potrzebny nam będzie doping z trybun. Potrzebujemy was, jak nigdy wcześniej! – apeluje rozgrywająca.
Mecz MMKS Jutrzenka Płock – Sośnica Gliwice odbędzie się w sobotę, 21 maja o godzinie 14:30 w Szkole Podstawowej nr 16 (ul. Piasta Kołodzieja 7).
Pomożecie? ;)