Dokładnie 69 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17 oddziały AK, w ramach planu Burza, rozpoczęły w Warszawie walki zbrojne przeciw okupantowi niemieckiemu. We wszystkich miastach w Polsce, w tym i w Płocku, uczczono to wydarzenie włączeniem syren alarmowych, które na minutę zatrzymały codzienne życie.
W pierwszych walkach powstania wzięło udział ok. 23 tysiące żołnierzy. Armia Krajowa miała w Warszawie ok. 50 tys. ludzi, jednak tylko około 10 procent z nich było uzbrojonych, i to niemal wyłącznie w broń krótką. Do żołnierzy AK dołączyły jednostki Narodowych Sił Zbrojnych (800 żołnierzy) i AL (500 żołnierzy), czynny udział w powstaniu wzięła także ludność cywilna miasta.
Różne są opinie na temat zasadności wybuchu Powstania Warszawskiego, przytaczane są koszty, jakie poniosło ówczesne społeczeństwo polskie przez to wydarzenie. Do stłumienia powstania Niemcy użyli ok. 50 tysięcy wyszkolonych i uzbrojonych żołnierzy. Mimo tego, do 3 sierpnia w rękach polskich znalazła się większa część Śródmieścia z Powiślem, Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i 3 enklawy na Ochocie. Nie zdołano jednak opanować Cytadeli, Dworca Gdańskiego i lotniska na Okęciu, a już 2 sierpnia załamało się powstanie na Pradze, silnie obsadzonej przez przyfrontowe jednostki niemieckie. 12 sierpnia Niemcy rozpoczęli natarcie na Stare Miasto, bronione przez 9 tys. żołnierzy. W walkach o Starówkę hitlerowcy użyli najcięższego sprzętu wojennego: wielkokalibrowej artylerii i lotnictwa. Powstańcy nie mieli szans, dlatego podjęto decyzję o ewakuacji kanałami i 2 września ostatnie oddziały opuściły Stare Miasto. 6 września padło Powiśle. 9 września Komenda Główna AK podjęła rozmowy kapitulacyjne z Niemcami. 23 września skapitulował Czerniaków, jedyny zajęty przez AK rejon przylegający do Wisły. Po zaciętych walkach w dniach 24-26 września padł Mokotów, a 30 września Żoliborz. Tego samego dnia w Ożarowie rozpoczęły się rokowania kapitulacyjne. 2 października w kwaterze generała E. von dem Bacha podpisano akt kapitulacji. W dniach 3-5 października oddziały powstańcze złożyły broń i poddały się Niemcom.
Jaki był efekt Powstania Warszawskiego? Ocenia się, że w walkach poległo 18 tysięcy osób (w tym zaginionych), 25 tysięcy zostało rannych. Do niewoli dostało się ok. 15 tys. żołnierzy i oficerów, w tym mianowany naczelnym wodzem generał T. Komorowski (Bór). Straty wśród ludności cywilnej były dużo wyższe – zginęło ponad 180 tysięcy osób, większość wymordowanych w ramach odwetu. Niemcy stracili w walkach 10 tysięcy osób, 6 tysięcy zostało uznanych za zaginionych, 9 tysięcy było rannych. Polacy zniszczyli ok. 300 niemieckich pojazdów opancerzonych. Ucierpiała też sama Warszawa – ok. 25 procent budynków na terenach objętych walkami uległo zniszczeniu, a dalsze Niemcy systematycznie burzyli po upadku powstania warszawskiego.
Była jednak korzyść, której nie da się wycenić. Sygnał dla całego świata, że Polska nadal walczy, że mimo tylu lat okupacji nie poddaje się i jest w stanie zaskoczyć wroga, który ma znaczną przewagę militarną. Historia różnie ocenia heroizm powstańców, ale dla większości pozostaną na zawsze bohaterami, którzy nie chcieli poddać się najeźdźcy jak owieczki prowadzone na rzeź.