REKLAMA

REKLAMA

Płocczanki zadały pytania radnej. Wioletta Kulpa: „Powinniśmy szukać porozumienia, nie wojny”

REKLAMA

Przeczytajrównież

Przedstawicielki protestu kobiet „Płock ma moc” wystosowały list do przewodniczącej klubu Prawa i Sprawiedliwości w Płocku. Co odpisała radna?

Inicjatywa „Płock ma moc” skierowała do przewodniczącej klubu Prawa i Sprawiedliwości w Płocku Wioletty Kulpy, list z prośbą o przedstawienie stanowiska w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ograniczającego możliwość aborcji eugenicznej.

– Emocje, które nam towarzyszą, są trudne do opisania. Z jednej strony są to zaskoczeniem niedowierzanie, smutek a z drugiej rozgoryczenie, bunt, wściekłość, z tego powodu, że traktuje się nas, kobiety przedmiotowo, odbierając nam prawo do decydowania o swoim zdrowiu i życiu – napisały w liście przedstawicielki ruchu „Płock ma moc”.

Dominika Szymańska i Agnieszka Półbratek zadają cztery pytania:

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Jako przedstawicielki kobiecej społeczności PŁOCK MA MOC pytamy:
1. Czy może Pani przedstawić swoje stanowisko w sprawie przedmiotowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego?
2. Czy wyobraża sobie Pani, co będzie czuła kobieta, która przez dziewięć miesięcy nosi pod sercem dziecko i żyje ze świadomością, że jej dziecko po porodzie nie przeżyje?
3. Czy chciałaby Pani być w takie sytuacji lub mieć przyjaciółkę, która zamiast ubranek, łóżeczka, kosmetyków do pielęgnacji będzie w trakcie ciąży wybierała maleńką trumnę dla nienarodzonego dziecka? Czy to nie będzie Pani zdaniem piekło dla kobiet?
4. Co Pani zdaniem my kobiety powinnyśmy zrobić w takiej sytuacji? Czy mamy bronić swoich praw, czy siedzieć cicho i godzić się na uprzedmiotowienie kobiet?

Płocczanki miały też w planach protest przed domem Wioletty Kulpy – nie doszedł do skutku ze względu na kwarantannę organizatorek.

fot. Wiktor Pleczyński

Wioletta Kulpa odpowiedziała na pytania płocczanek, choć zaznaczyła, że nie popiera formy protestu przed prywatnymi domami jakichkolwiek osób publicznych czy niepublicznych.

– Każdy z nas ma prawo do prywatności, a upublicznianie prywatnego adresu jest złamaniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Jest także oznaką braku empatii – protest przed oknami mojego domu naraziłby zdrowie osób mieszkających ze mną, w tym 90-letniej babci – podkreśliła radna.

Wioletta Kulpa stwierdziła, że stanowisko w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego może być tylko jedno.

– Trybunał orzeka zgodność z Konstytucją, a nie zasadność obowiązywania ustawy. Trzeba jasno podkreślić, że ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży w zakresie podnoszonego przez Trybunał punktu, nie jest zgodna z obowiązującą w Polsce Konstytucją, co potwierdzały już wcześniejsze wyroki Trybunału. Zaznaczmy, że ani podczas tworzenia Konstytucji, ani ww. ustawy, partia Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie istniała – tłumaczy radna.

Jak dodaje, Art. 38. Konstytucji mówi bowiem, że „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Tymczasem dotychczas obowiązujący przepis umożliwiał przeprowadzanie aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, a więc także np. w przypadku stwierdzenia Zespołu Downa. Trybunał stwierdził, że sam fakt upośledzenia lub nieuleczalnej choroby dziecka w fazie prenatalnej, łączący się ze względami natury eugenicznej, jak i z ewentualnym dyskomfortem życia chorego dziecka, nie może samodzielnie przesądzać o dopuszczalności przerwania ciąży.




Wioletta Kulpa, fot. archiwum prywatne

– Dyskusyjne jest, czy termin ogłoszenia tego wyroku powinien nastąpić teraz, w trakcie epidemii. Pozwólcie Panie, że na ten temat nie zabiorę głosu. Faktem jest jednak, że po złożeniu wniosku o rozpatrzenie zgodności ustawy z Konstytucją, Trybunał takie orzeczenie musiał wydać – pisze radna.

Tłumaczy także, iż pytanie „Czy wyobraża sobie Pani, co będzie czuła kobieta, która przez dziewięć miesięcy nosi pod sercem dziecko i żyje ze świadomością, że jej dziecko po porodzie nie przeżyje?” nie będzie miało odniesienia do rzeczywistości.

– Właśnie w tym celu Prezydent RP Andrzej Duda złożył projekt nowelizacji ustawy, która dopuszcza aborcję w przypadku wykrycia wad letalnych płodu. Prawo i Sprawiedliwość stara się tym samym naprawić błędy, które zostały popełnione zarówno podczas tworzenia Konstytucji RP, jak i ww. ustawy, tzw. „kompromisu aborcyjnego” – odpowiada na pytanie organizatorek Wioletta Kulpa.

Pisze także w sprawie kolejnych pytań płocczanek.

– Czy chciałabym być w takiej sytuacji lub mieć przyjaciółkę, która w trakcie ciąży wybiera trumnę dla nienarodzonego dziecka? Sądzę, że żadna kobieta nie chce, aby jej dziecko umarło. A przynajmniej nie powinna chcieć. Natomiast choroby dzieci, w tym nieuleczalne, zdarzają się i nie mamy na to żadnego wpływu. Uważam, że to kobieta powinna zdecydować, czy chce przerwać ciążę w przypadku, kiedy lekarz stwierdzi wady letalne (uniemożliwiające przeżycie dziecka), czy też, jak to panie nieprzyjemnie określiły „być trumną dla dziecka”. Może się to Paniom wydawać dziwne, ale niektóre kobiety chcą urodzić dzieci, przytulić je i pochować. Niektóre chcą też wierzyć do końca, że lekarze w tym przypadku się mylą i dać dziecku szansę. Chcą okazać miłość własnym dzieciom, nawet, jeśli miałoby to potrwać jedynie kilka godzin. Dyskredytowanie ich wyboru, nazywając je „trumnami dla dzieci”, świadczy o ogromnym poziomie nietolerancji i braku empatii dla uczuć kobiety – stwierdza przewodnicząca klubu radnych PiS.

A co według niej kobiety powinny zrobić po ogłoszeniu wyroku Trybunału?

– Demokracja polega na tym, że możemy wyrażać swoje niezadowolenie z podejmowanych przez władze decyzji. Każdy z nas ma do tego prawo. Sytuacja, w jakiej się znajdujemy, jest jednak wyjątkowa. Panująca epidemia każe kierować się nie tylko emocjami, ale i rozumem. Dlatego jestem zdania, że należy protestować również rozsądnie, nie organizując masowych zgromadzeń, w trakcie których wiele osób nie zachowuje dystansu, nie nosi maseczek lub nosi je nieprawidłowo, a krzycząc powoduje przemieszczanie się wirusa – odpowiada Wioletta Kulpa.

Jak podkreśla, ten wyjątkowy czas wymaga od Polaków rozważnego działania – można rozmawiać, przedstawiać swoje racje, przenieść protest do Internetu.

– W mojej opinii jednak, narażanie tysięcy osób na zakażenie jest co najmniej nierozsądne. Warto, by wszyscy zastanowili się, komu zależy na skłóceniu Polaków. Komu zależy na podburzaniu opinii publicznej, przekazując nieprawdziwe informacje. Wszyscy jesteśmy Polakami, powinniśmy się wspierać i robić wszystko, by wyjść z epidemii z jak najmniejszymi kosztami. Wierzę w to, że to właśnie my, kobiety, potrafimy stanąć ponad podziałami i szukać porozumienia, a nie wojny – podsumowuje Wioletta Kulpa, Przewodnicząca Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Płocku.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 11

  1. emerytka says:

    Niestety drogie mądre płocczanki , trafiłyście do pani NIKT …. ta zniewolona przez stanowisko i kasę z pisu , nic mądrego wam nie powie !!!!!!! Twierdzę ,że dalej będzie udawała jak TVP rynsztokowa ,że nic w kościele się nie dzieje i ukrywanie przez tvpisobolszewii materiału na temat łajdactw Dziwisza , to prowokacja lewicy !!!! To jest taka pisowska mentalność i strach przed utratą stołka !!!!!!!!

    • Babsztyl says:

      Połączyć kardynała z partia polityczna może tylko ostatni tłuk.
      Przecież za PO też był kardynalem i co? Winne PO?
      Kretynka

    • Alw PiS prędzej zalegalizuje pedofilię says:

      dla kleru niż zrobi cokolwiek co by mu mogło zaszkodzić.

  2. tom says:

    Najpierw aborcja a zaraz potem eutanazja Tak jest w Holandii albo Szwecji.

  3. Maksiu says:

    Spokojna i wyważona odpowiedź. Nie wiem, czy taki język do nich trafi.

  4. 😱 says:

    Byłam przerażona oglądając film z protestu kobiet, gdzie młode kobiety mówią, że miały aborcję I było super!! Aktywistki mówiły, że mają nową dostawę tabletek powodujących poronienie! To jest okropne, że młode kobiety aborcję traktują jako antykoncepcję!!! 😡

    • Pierdzieć bzdety to ty se możesz says:

      ja widziałem wczoraj różowego słonia na Tumskiej…

    • 😱 says:

      Poszukaj w necie tego „różowego słonia” . Ja popieram protest kobiet o prawo do wyboru, ale nie popieram tego o czym mówiły te młode kobiety! W necie nic nie ginie więc poszukaj tego filmu o ktorym mowie.

  5. Anonim says:

    Ludzie umierają a nasz prezydent gdzie jest mumia prezydecka

  6. Anonim says:

    Kaczor powie ze niebo jest złote to jego kaczorki tak samo złote ci ludzie są przegrani nie potrafią samemu myśleć to jest jedną wielka farsa

    • gość says:

      ale tylko dzięki temu mają stołki, bojak widać po w/w pani nikt na posła jej nie chce. za to znajomi królika pisu są zawsze „cenienie” na państwowych posadach. szkoda, że prywaciarze nie chcą ich tak chętnie zatrudniać, tylko z państwowego na państwowe, bo u prywaciarza by nie umieli się sami podpisać bez przekazu dnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU