Patostreamerzy z kryminalną przeszłością będą walczyć w Płocku. Promuje to urząd miasta

Clout MMA - przemoc, agresja i wulgaryzmy Wiadomość, którą otrzymaliśmy w kontekście zaplanowanej w Płocku gali Clout MMA, wywołuje mocny przekaz.

- W trakcie wydarzeń federacji pojawia się przemoc fizyczna, agresja, wyzwiska, a także promocja sprawców przemocy czy przestępców. Czy chcą Państwo być kojarzeni z takimi wartościami i treściami, zwłaszcza w kontekście #PandoraGate i dostępu dzieci do treści przemocowych i seksualnych? - pisze autor listu.

Jak tłumaczy, federacja Clout MMA obok pojedynku niepełnoletnich chłopców, ogłosiła pojedynek "50-letniej patostreamerki po pobycie w więzieniu, oskarżonej sądownie o przemoc domową* (Małgorzata Z. "Magical"), i 19-latki, która jest idolką dzieci".

- W trakcie transmisji na YouTubie inni kryminaliści przyznawali, że trafiają do "małolatów" i przedstawiali im zasady więzienne czy umawiali się na ustawki. Na ekranie w trakcie konferencji specjalnie puszczane były ponownie fragmenty pobić i przemocy fizycznej w trakcie rozmów (47:00, 52:40, 1:42:00, 2:53:00). Zawodnicy na żywo wielokrotnie rzucali się przedmiotami, pluli i bili, a także wyzywali od "ci*t", "p*zd" i "szmat". Wszystko to na federacji, która dociera do dzieci: jej twarzą jest idolka dziewczynek. Na wcześniejszej gali do dwóch pojedynków nie doszło ze względów kryminalnych: jeden mężczyzna został złapany, by odsiedzieć wyrok, drugi uciekł z kraju po wydaniu za nim listu gończego - argumentuje autor listu.

Faktycznie, podobne opinie znaleźliśmy po wpisaniu samej nazwy gali w wyszukiwarkę. "Clout MMA dotarło do granicy żenady. "Który lekarz na to zezwolił?" - pisze Plotek.pl. "Clout MMA przekroczyło granice żenady. Oto "najgłośniejsza walka w historii freak fightów" - to tytuł Sport.pl. I kolejny artykuł o tej gali: "Uprawiała seks z trzema raperami. Mało? "Bił matkę". Teraz są absolutnymi gwiazdami".  

@prawomarcina Clout MMA czy może ? MMA #prawomarcina #prawo #prawnik #cloutmma #clout #magical #nikita #goha ♬ 夜店Paris巴黎 - 奶盖

Prezydent Płocka: Nie będę wypowiadał się o tym, co dopiero się zdarzy Problem promowania przez urząd miasta i spółkę miejską tego typu wydarzeń podniosła podczas październikowej Sesji Rady Miasta Płocka przewodnicząca klubu radnych PiS, Wioletta Kulpa.

- Za pieniądze publiczne powinny być promowane wartości, które są dobrze przyjęte w kontekście odbioru społecznego. Myślę tu o wartościach, które absolutnie nie promują przemocy, bluźnierstw, nie ingerują w wartości religijne - podkreślała podczas sesji radna Wioletta Kulpa. - W sobotę w ORLEN Arenie w Płocku ma odbyć się gala Clout MMA, a w trakcie tego wydarzenia pojawia się przemoc fizyczna, agresja, wyzwiska, a także promocja sprawców przemocy czy przestępstw - wymieniała radna.

Przytoczyła również krótkie opisy uczestników, którzy mają konflikt z prawem i to, jak zachowywali się zawodnicy podczas prezentacji.

- W związku z tym miałabym apel, aby Miasto Płock, jako właściciel wynajmowanych obiektów, analizowało komu wynajmowane są miejskie obiekty i aby w pewnych sytuacjach pieniądz nie brał górę - zaznaczyła Wioletta Kulpa.

Do jej słów odniósł się prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski.

- To, o czym pani radna mówi, nie ma nic wspólnego ani z kulturą, ani z materiałem, który został państwu przedstawiony. Rozumiem, że jakieś wydarzenie ma odbyć się w sobotę w ORLEN Arenie. Rzeczywiście, firma podpisała ze spółką miejską, z MOSiR-em umowę na wynajęcie ORLEN Areny. Jest to normalnie funkcjonująca firma. Dzisiaj nie będę wypowiadał się na temat tego, co dopiero będzie w sobotę. Za to odpowiedzialność biorą organizatorzy i mam nadzieję, że do tych gorszących scen nie będzie dochodziło. Wywoływanie w tym momencie tego tematu nie ma żadnego związku z tym, o czym rozmawiamy na sesji - stwierdził Andrzej Nowakowski.

https://twitter.com/WypartowiczBa/status/1717619957523964185 Dziennikarka: Czy miasto Płock i Orlen chcą promować tego typu patotreści, które docierają do dzieci? To, czego nie zauważył prezydent Płocka, wychwycili już dziennikarze ogólnopolscy. I nic dziwnego, skoro wśród zawodników tej gali, którą Urząd Miasta Płocka promuje na własnych billboardach (a które w założeniu miały służyć wyłącznie kampaniom społecznym prowadzonym przez urząd miasta i spółki miejskie), jest na przykład Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak z kryminalną przeszłością, który łącznie siedział w więzieniu 6 lat, głównie za przestępstwa gospodarcze. Czy Denis Załęcki, który spędził rok w więzieniu, a sama jego obecność na gali wywołała burdę wśród kibiców. Jest też Katarzyna "Lala Laluna" Alexander, zatrzymana przez policję po awanturze w hotelowym pokoju, w którym znaleziono narkotyki. Clout MMA promowane na billboardach Urzędu Miasta Płocka Kontrowersję wzbudza też Gosia Magical, 50-letnia kobieta z uzależnieniem od alkoholu, oskarżona o przemoc domową i pobicie konkubenta. Walczyć będzie z Nikitą, byłą dziewczyną jej syna, Daniela Magicala, którego zachowanie doprowadziło do zablokowania go na portalu YouTube. Dosadnie na ten temat wypowiedziała się znana dziennikarka, Karolina Korwin-Piotrowska, udostępniając post Mai Staśko, która pisze: "Ciekawe też czy miasto Płock i Orlen chcą promować tego typu patotreści, które docierają do dzieci? Zwłaszcza w trakcie Pandora Gate". Dziennikarka jest oburzona, że sponsorem tytularnym hali, w której odbędzie się Clout MMA, jest Orlen i komentuje: "Serio?! @grupaorlen sponsoruje i promuje tę patologię?"

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez KAROLINA KORWIN PIOTROWSKA ??? (@karolinakp)

Wyjaśnijmy jednak, że ORLEN, jako sponsor tytularny obiektu (a nie właściciel) nie ma możliwości wpływania na to, komu wynajmowany jest budynek. Mimo tego, zapytaliśmy w koncernie jak spółka odnosi się do promowania tak negatywnych wartości przez Miasto Płock.

- Szanowna Pani, wartości, o których Pani pisze, nie są zbieżne z wartościami naszej marki. ORLEN nigdy nie wspierał podobnych inicjatyw i nie zgadza się, żeby marka była utożsamiana z tego typu wydarzeniami. ORLEN nie jest jednak właścicielem obiektu, na którym ma odbyć się wspomniane wydarzenie i nie ma wpływu na kalendarz imprez, za których organizacje odpowiada Urząd Miasta Płock i administrator obiektu - miejska spółka MOSiR. Tym niemniej, w świetle przekazanych informacji, skontaktujemy się zarówno z właścicielem, jak i administratorem, żeby wyjaśnić całą sytuację i przekazać naszą dezaprobatę dla organizacji podobnych wydarzeń - czytamy w odpowiedzi ORLENU.

Sprawa jest niewątpliwie kontrowersyjna i, w naszej opinii, urzędnicy zdecydowanie uważniej powinni przyglądać się firmom, które promują w miejskich obiektach i na miejskich billboardach.