W niedzielę o godzinie 15.10 rozpocznie się pierwszy wyścig królowej motosportów po powrocie do Europy. Najlepsi kierowcy świata zmierzą się na torze Circuit de Catalunya w Barcelonie.
Przed GP Hiszpanii istniały obawy, że ROKiT Williams Racing, który od początku sezonu notuje dużą stratę do pozostałych zespołów, pogłębi jeszcze bardziej opóźnienie względem reszty stawki, tak się jednak nie stało. Obawa wynikała z faktu, że GP Hiszpanii jest tradycyjnym poligonem testowym dla wypracowanych od początku sezonu nowych rozwiązań i poprawek w bolidach.
Do powiększenia dziury między Williamsem a resztą stawki nie doszło, zespół również wprowadził poprawki do swojej konstrukcji bolidu i nawet udało mu się zmniejszyć stratę do pozostałych. Jeśli zespół sponsorowany przez PKN ORLEN zgodnie z zapowiedziami nadal będzie wprowadzał efektywne poprawki, to jeszcze kilka wyścigów i będzie miał szansę na nawiązanie walki z zespołami środka stawki.
Williams mimo wszystko nie może zaliczyć do udanych przygotowań do wyścigu w Hiszpanii. George Russell uszkodził swój bolid, maszyna wymagała wymiany niektórych elementów, co spowodowało karę dla kierowcy. Z kolei Robert Kubica miał pecha zarówno w sesjach testowych, jak i kwalifikacjach i niedane mu było pokazać realnych możliwości poprawionego bolidu.
Kwalifikacje wygrał po raz trzeci w tym sezonie Valtteri Bottas z Mercedesa, z drugiego miejsca do wyścigu wystartuje jego kolega z zespołu Lewis Hamilton. Trzeci czas w kwalifikacjach uzyskał Sebastian Vettel, kierowca Ferrari.
Grand Prix Hiszpanii można obejrzeć za darmo w TVP Sport, transmisja rozpocznie się o 15.00 w niedzielę.