Po powodzi molo w Płocku zostało zamknięte. Nie było wiadomo, czy i na ile konstrukcja obiektu została uszkodzona napierającą krą. Po analizach okazuje się, że z molo można bezpiecznie korzystać.
Jak poinformował Urząd Miasta Płocka, w piątek po południu (21 maja) molo zostanie otwarte.
– Wejście na obiekt zostało najpierw odcięte przez wylewającą się na bulwary w trakcie powodzi Wisłę. A potem zamknięte z obawy, że połamana kra, która się pod nim spiętrzyła, uszkodziła konstrukcję – wyjaśnia Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta.
Agencja Rewitalizacji Starówki, która administruje płockim nabrzeżem, zleciła Instytutowi Badawczemu Dróg i Mostów wykonanie ekspertyzy, która w pierwszej kolejności miała ocenić, czy konstrukcja molo jest bezpieczna i czy można po niej chodzić.
– I okazało się, że stan obiektu jest dobry. W tej sytuacji ARS zdecydował o usunięciu ogrodzenia i wpuszczeniu płocczan oraz turystów na molo – uzupełnia Hubert Woźniak.
Płocczanie mogą więc już dzisiaj korzystać ze spacerów po molo i ładnej pogody. Od jutra, niestety, ma padać.