Rozstrzygnął się już przetarg nieograniczony na najem lokalu użytkowego, który znajduje się w budynku położonym na końcu mola spacerowego na rzece Wiśle.
W przetargu, który odbył się 11 czerwca, wzięło udział dwóch oferentów. Stawka wywoławcza ustalona została na 10 zł za m.kw. netto.
Ostatecznie wygrał dotychczasowy najemca, firma Nova Marina. Jej właściciel, Sławomir Gralicki zaproponował stawkę 30 zł.
Czy coś zmieni się w ofercie Molo Cafe, która – trzeba przyznać – sprawdziła się wśród płocczan i turystów?
– Skoro nie zmienił się właściciel, to będziemy kontynuować tę formułę, która była dotychczas – powiedział nam Sławomir Gralicki. – Mam nadzieję, że uda nam się otworzyć kawiarnię jak najszybciej. Trzeba się spieszyć, bo sezon już w połowie – przyznał.
Jak dodał, będzie starać się, aby uruchomić kawiarnię jak najszybciej, ale ze względu na Piknik Lotniczy w weekend molo będzie wyłączone z użytkowania.
– W poniedziałek powinienem już znać termin otwarcia – zapewnił Sławomir Gralicki.
Wygląda więc na to, że przynajmniej ten lokal gastronomiczny zostanie otworzony wkrótce. Na najemcę nowo wybudowanych lokali na nabrzeżu jeszcze poczekamy. Przetarg zaplanowany jest co prawda na 19 czerwca, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że lokal całoroczny wymaga dostosowania do prowadzenia tam restauracji czy smażalni.
Aktualizacja
Z asortymentu kawiarni na molo można korzystać od 19 czerwca br.
każdy kto neguje molo to debil. nie słyszałem ani jednego argumentu przeciw poza tym ze prezydentowi się nie podoba i jego ego cierpi.
Jedna z atrakcji turystycznych Płocka zbudowana w najnowszej historii miasta ,a ile dostała drwin z gęb nawet niby wydawałoby się ludzi na poziomie intelektualnym ale co tam pulityka nie pa mojemu to i na dobre sie mowi złe …. wstyd
Powiem szczerze, że na początku uważałem budowę molo za zbytnią fanaberię. Dzisiaj nie wyobrażam sobie Płocka bez molo. Bardzo je lubię.