Płoccy policjanci, którzy wracali z działań realizowanych na terenie sąsiedniego powiatu, byli świadkami poważnego zdarzenia drogowego. Funkcjonariusze natychmiast wybiegli z radiowozu i udzielili pomocy poszkodowanym.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Płocku, którzy wracali z działań w sąsiednim powiecie, byli świadkami wypadku. Mundurowi natychmiast przystąpili do działania.
– To była błyskawiczna reakcja policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą płockiej komendy, którzy byli świadkami poważnego zdarzenia drogowego na terenie Grodziska Mazowieckiego. Na trasie charakteryzującej się wzmożonym i szybkim ruchem pojazdów, doszło do zderzenia dwóch pojazdów – wyjaśnia mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa KMP w Płocku.
Policjanci na widok wypadku z udziałem opla i toyoty wybiegli z radiowozu i zabezpieczyli miejsce wypadku, aby nie doszło tam do kolejnego zderzenia. Potem ruszyli na pomoc rannym.
Po udzieleniu pomocy przedmedycznej poszkodowanym, policjanci odłączyli akumulator w rozbitym oplu, aby nie doszło do samozapłonu rozbitego pojazdu. Funkcjonariusze z Płocka zakończyli akcję ratunkową, gdy na miejscu pojawiły się miejscowe służby.
