Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock awansowali do turnieju Final Four Pucharu Polski, jednak nie dokonali tego w spektakularnym stylu. W środę, 5 marca Nafciarze przegrali w Kwidzynie w meczu ćwierćfinałowym meczu rewanżowym i awansowali tylko dzięki dziewięciopunktowej zaliczce z pierwszego meczu.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że mimo wyraźnej straty z pierwszego starcia, gospodarze awansu naszej drużynie ułatwiać nie zamierzali. Nerwowość było widać po obu stronach, a dowodem tego było podwójne wykluczenie Sadowskiego i Nikčevicia już w 4. minucie spotkania. Sam przebieg pojedynku to swoiste „déjà vu” meczu z Puław, przegranego w ostatnią sobotę. Od stanu 9:9 nasi zawodnicy w przeciągu dziesięciu minut stracili siedem bramek, zdobywając tylko jedną. Wiślacy kompletnie pogubili się zarówno w ataku, jak i obronie. Niewiele dała też zmiana w bramce Marcina Wicharego za Marina Šego. Obrazu gry Wiślaków nie odmieniły dwie przerwy na prośbę trenera Manolo Cadeasa, które przynosiły efekty dalekie od oczekiwanych. Do końca pierwszej części gry trwała niemoc Orlen Wisły, którą z zimną krwią wykorzystali gospodarze, schodząc do szatni przy stanie 20:12.
Na szczęście po zmianie stron Nafciarze nie pozwolili ekipie MMTS powiększyć swojej przewagi, choć jeszcze w 43. minucie wynik wynosił 27:19. Sprawy w swoje ręce wziął Petar Nenadić, który ponownie okazał się kołem ratunkowym dla naszej drużyny. Jego trzy kolejne bramki pozwoliły nieco odetchnąć jego kolegom i płockim kibicom. Dobrze zaczęła funkcjonować płocka defensywa, dzięki czemu udało się odrobić znaczną część strat 27:24. Do końca spotkania dla naszej drużyny trafiało już tylko trzech zawodników: Nenadić, Ghionea i na koniec Nikčević. Jednak zamiast radości z awansu do Final Four, w głowach wszystkich pojawia się pytanie o formę przed kolejnymi meczami. Tym bardziej, że przed Nafciarzami bardzo ważne mecze.
Za dokładnie tydzień przyjdzie znów mierzyć się Orlen Wiśle Płock na wyjeździe z Vive Kielce – tym razem w rozgrywkach PGNiG Superligi, a w najbliższą sobotę – 8 marca – z trzecią obecnie ekipą Gaz-System Pogonią Szczecin, w dodatku na parkiecie rywala.
MMTS Kwidzyn – Orlen Wisła Płock 34:30 (20:12)
Pierwszy mecz 33:24 dla Orlen Wisły, awans Orlen Wisła
Orlen Wisła: Šego, Wichary – Zrnić 5, Kević, Wiśniewski 2, Nenadić 8, Kavaš, Ghionea 6, Nikčević 2, Toromanović 1, Syprzak 4, Lijewski 2, Montoro, Milas.
Piotr Mrówka