REKLAMA

REKLAMA

Wypadek motocyklisty na al. Armii Krajowej. Są utrudnienia

REKLAMA

Przeczytajrównież

O wypadku i spowodowanych nim utrudnieniach informują nas czytelnicy. Po godzinie 17 w Płocku doszło do zderzenia motocyklisty z samochodem osobowym.

Do wypadku doszło na al. Armii Krajowej, przy skrzyżowaniu z ul. Batalionu Parasol.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Skoda wymusiła pierwszeństwo – napisał do nas świadek zdarzenia. – Motocyklista żyje, z tego co mówią, ma złamania. Widziałem, jak przed wjechaniem na noszach do karetki podniósł się lekko i spojrzał na motocykl – dodaje czytelnik.

– Kobieta, skręcając w lewo w ul. Batalionu Parasol, nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście – wyjaśnia inny świadek wypadku.




– 41-latka, kierująca skodą, wykonując manewr skrętu w lewo, w Batalionu Parasol, nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu motocykliście (28 lat) i uderzyła w niego. Mężczyzna trafił do szpitala – wyjaśnia Jarosław Ostrowski z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

Na miejscu są utrudnienia w ruchu, radzimy na razie omijać tę trasę.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 19

  1. obywatel Mich says:

    Niestety nasze społeczeństwo potrafi się tylko kłócić. Zwolennicy motocykli (sam nim jestem), że wina zawsze leży po stronie kierowców puszek (również nim jestem). Kierowcy samochodów, że to kierowcy motocykli są winni, bo zap…. Ehh, szkoda gadać, jaki z nas żałosny naród. Tylko kłótnie i kłótnie. Szkoda mi Was wszystkowiedzących i każdego pouczających :(

    Sądzę, że 90% intelektualistów „forowych” to niespełnieni życiowo ludzie, którzy stracili szanse w życiu i teraz nadrabiają mędrkując na forach…

    Mała rada: wykorzystaj swoją mądrość w pracy lub nauce, a nie pouczaj innych – w szczególności tych, którzy doznali życiowej tragedii.

  2. MK says:

    Nie wszyscy motocykliści jeżdżą jak wariaci, a już nie raz spotkałam się z faktem że samochodem wymuszają pierwszeństwa motocyklistom, bo im sie nic nie stanie. Smutne ale prawdziwe. Większość motocyklistów to również kierowcy samochodów a nawet kierowcy zawodowi.
    Również tirami wyjeżdżają nie ustępując pierwszeństwa np. samochodom osobowym. Ciekawe jak by pani takiego kontaktu doznała? Też by stwierdzili co niektórzy że za szybko jechała że nie dostosowała prędkości do warunków?
    Nie rozumiem tłumaczenia, że napewno szybko jechał? Szybko czy nie szybko, ale miał pierwszeństwo i trzeba mu ustąpić. Samochodami też zapier…. po mieście, też są wariaci. Pani jak nie zna przepisów to niech po polu jeżdzi albo na łące. Tam zawsze będzie miała pierwszeństwo. Chociaż sama jestem kobietą, ale widzę jak inne panie jeżdżą. Wogóle nie myślą w trakcie jazdy. Spieszą się bo tyle spraw do załatwienia, albo rozmawiają prze telefon, czy porawiają włosy, usta itd . A ile jest wypadków potrąceń rowerzystów czy pieszych przez samochody. Nie dostosowują prędkości do warunków?! Jak ktoś nie potrafi jeżdzić to niech chodzi pieszo i tyle .

  3. Kierowca says:

    Cyt: Widziałem, jak przed wjechaniem na noszach do karetki podniósł się lekko i spojrzał na motocykl – dodaje czytelnik

    Się uśmiałem. Może chciał by zabrali go razem z nim….

    Prawda leży po środku, jechał szybko i to bez dwóch zdań. Przy prędkości do 50km spokojnie by się zatrzymał. Chyba że Skoda miała 200koni i weszła bokiem tuż przed motycykliste.. Jeżdżą szybko i giną młodo, chociaż swoich genów nie przekażą dalej.

    Ps: mam gdzieś hejty które tu polecą…

  4. maniak says:

    baby won , zza fajery. do garów a nie za kółko sie pchacie.

    • Mijanna says:

      ten kto najmniej potrafi, najwięcej mówi ;)

    • Marek says:

      Z motorów do psychiatryka ,maniacy .

  5. house fan says:

    Nie wiem jak wyglądał wypadek i z czyjej był winy, ale mam radę do wszystkich…
    Motocykl potrafi przyspieszyć do 100km/h w około 2-3 sekundy i jest na tyle wąski, że trudno jest ocenić jego prędkość z daleka, tym bardziej, że na Piłsudskiego bywa „podbitka” ograniczenia prędkości do 70km/h. Motocykl te 70km/h osiąga w ciągu sekundy, może dwóch (przypuszczam, że ten motocyklista to „fan kręcenia manetą”, patrząc na to, czym jechał).
    Jeśli chodzi o motocyklistów, to świadomi wiedzą jakie są konsekwencje takiej jazdy i mimo że mają pierwszeństwo, to oni ucierpią bardziej. 100km/g to około 30m pokonywane w ciągu sekundy – zanim ktoś samochodem się „rozbuja” wjeżdżając ze skrzyżowania, to zajmie mu około 5, może 10 sekund, czyli motocyklista przejedzie 150-300m (ćwierć kilometra). Jazda motocyklem na drodze z prędkością 100km/h jest proszeniem się o nieszczęście.
    Jak ktoś lubi emocje, to lepiej ich szukać na torze. DROGA TO NIE TOR! Wystarczy chwila nieuwagi i nie ma co zbierać z motocykla, a czasem też z motocyklisty.
    Z drugiej strony – odpowiedź kierowcy samochodu w stylu „nie chciałam”, „nie widziałam” albo „przepraszam” nie będzie miała wielkiego znaczenia na pogrzebie jakiegokolwiek motocyklisty… Rada jest jedna – jeśli widzisz/słyszysz motocykl, zakładaj że może to być jakiś wariat albo furiat – nawet jeśli wkurzają cię tacy ludzie i uważasz że należy im się kara, to oszczędź SOBIE problemów. Ogólna rada jest taka, że „jeśli masz wątpliwości, to nie jedź”
    Przy okazji – ten motocykl to jest (choć może był…) Honda CBR1000RR – identyczna jak Dr’a House’a
    http://house.wikia.com/wiki/House%27s_Motorcycle

    • maniak says:

      jak nie wiesz z czyjej był winy , wyraźnie jest napisane ,że babsko wymusiło. czytaj ze zrozumieniem. ech

    • Mijanna says:

      za to ty, widzę żeś alfą i omegą się stał w każdej dziedzinie

    • house fan says:

      @MANIAK
      przeczytałem, zrozumiałem i użyłem wyobraźni.
      wyraźnie jest napisane, że to informacja od świadka
      podobno jeden wypadek w relacji 3 różnych osób potrafi wyglądać zupełnie inaczej i nie masz pewności czy świadek zdarzenia miał „pełny obraz sytuacji”
      nawet jeśli babeczka wymusiła pierwszeństwo, to nie znaczy, że wypadek był z (tylko) jej winy…
      możliwe, że ktoś nie dostosował prędkości do warunków, albo była tam jakaś plama oleju albo piasek, możliwe że ktoś „nie zachował ostrożności zbliżając się do skrzyżowania”, albo ktoś wjechał na „późnym pomarańczowym”… patrząc co się dzieje na drogach, to niczego nie wykluczam

    • maniak says:

      A jednak nadal masz problem ze zrozumieniem tekstu . cyt. z artykułu

      „– 41-latka, kierująca skodą, wykonując manewr skrętu w lewo, w Batalionu Parasol, nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu motocykliście (28 lat) i uderzyła w niego. Mężczyzna trafił do szpitala – wyjaśnia Jarosław Ostrowski z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. ”

      stwierdził to policjant a nie świadek

    • maniak says:

      ale z jednym się zgodzę , to co jest wyrabiane na drogach woła o pomstę

  6. Nie motocyklista says:

    Tak właśnie jeżdzicie i myślicie jak ta babka panie Michał miał pierwszeństwo i powinna go przepuścić i bzdur niepisz że szybko jechał bo dla niektórych to i 20 na godzinę za szybko .

  7. gość says:

    na pewno motocyklista jechał z przepisową prędkością 50km/h, a skoda była przerobiona, że wszystkie koła były skrętne, że skręcała w miejscu. szkoda tylko pani, która będzie miała nieprzyjemności

    • Adam says:

      Bo oczywiście motocyklista nie mógł jechać 50km/h bo to motocyklista tak?? Skąd wiesz z jaka prędkością jechał motocyklista?? Szkoda tylko pani że skody której nic się nie stało… A motocyklisty to już nie szkoda bo motocykliści są gorsi tak??

    • lol says:

      ale z ciebie durnowata istota, jest.

  8. Maro says:

    Wspolczuje obrazen,straty motocykla!Zycze zdrowia!Ale czy ktos wie z jaka predkoscia jechal ten czlowiek!? Mieszkam przy tej ulicy i nie raz bylem swiadkiem szaleniczego zrywu motocyklisty po minieciu ronda przy Mili!!!Malo,jeszcze lepiej gdy wyskakuje sie z za autobusu przy przystanku A.Krajowej i,czesto na jednym kole(pewnie tak nie bylo tym razem,ale bywa)!!!Jest tam monitoring i,powinna byc tez droga hamowania tego motycyklisty i uwazam,ze wina nie lezy jedynie po stronie prowadzacej Skode!!!Im obydwojgu potrzeba teraz wsparcia,poczekajmy na rezultaty prowadzonego dochodzenia!!!Pozdrawiam

    • Michał says:

      Tak bylo. Na jednym kole od ronda jechal. Zobaczyl skode, przyhamowal, opadl na obydwa kola, babka myslala ze ja przepuscil i ruszyla i boom.

    • Ktosiek says:

      …i do tego kolo nie ma prawo jazdy na motor.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU