W czwartek, koło południa, otrzymaliśmy od naszego czytelnika informację o wypadku w pobliżu miejscowości Mijakowo. Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja i śmigłowiec LPR.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Płocku, do wypadku, o którym poinformował naszą redakcję czytelnik, doszło 6 czerwca około godziny 11.25 na trasie między miejscowościami Mijakowo a Miszewko-Stefany. Było to zderzenie czołowe. Do wypadku doprowadziło gwałtowne wymijanie kota, który wybiegł na drogę.
– Kierujący pojazdem opel vectra 33-latek z powiatu płockiego zbyt gwałtownie zjechał na przeciwległy pas ruchu, próbując ominąć kota, który wyskoczył na jezdnię – informowała sierż. szt. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. – W wyniku tego manewru zderzył się z jadącą prawidłowo z przeciwnego kierunku skodą octavią, którą kierowała 25-latka z powiatu płockiego – dodaje.
Badanie alkomatem wykazało, że obydwoje kierujący byli trzeźwi. W wyniku wypadku ucierpiała 25-latka kierująca skodą octavią i z obrażeniami niezagrażającymi życiu została przewieziona do szpitala. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który asystował przy zdarzeniu, nie został zaangażowany w akcję ratunkową. Kot uciekł z miejsca zdarzenia.
Na miejscu służby nadal prowadzą czynności, mogą występować drobne utrudnienia w ruchu. Straż pożarna kieruje ruchem.
Grzebał w telefonie aż tu nagle kot wyskoczył . Odruch żeby nie przejechać zero koncentracji i brzdęk .
Kot był naj…bany, złapać i na myjkę. Nie pierwsze jego wyjście … , nerwy bo jego stara puszcza się …
Szukajcie go może kot jest w szoku?!
Czy policja podejmie próbę ujęcia kota? Byćmoże to zwierzę świadomie przyczyniło się do tego zdarzenia.
Wiadomo że większość kotów to degeneraci.
No i winnych nie ma bo kot zbiegł z miejsca wypadku. Ten kto to napisał to ma fantazje… A swoją drogą na bank facet bawił się telefonem albo laptopem bo sama byłam światkiem jak kier
Glowie zabrać na zawsze prawko omijać kota i narażać własne życie i innych osioł z wpl mało powiedziane
Może to było wyprzedzanie kota
Wystarczyło się dostosować do znaków i by był czas na zachamowanie i nie było by takiego czegoś
To było raczej omijanie kota a nie wymianie
Co za d###l z gościa. Takiemu powinno się z urzędu odbierać prawko. Miłośnik zwierząt i brak muzgu. Gdzie tu ocena sytuacji i narażenie siebie i innych na śmierć.
Mózgu
Brak
muzgu ??? u Ciebie z „u” tzw. otwartym … chyba wyparował …
Sam jesteś „bezmuzg” :-)