Awanturował się i nie chciał wyjść z mieszkania kobiety. Po przyjeździe policji okazało się, że płocczanin jest pobudzony, a przy sobie posiada woreczki z amfetaminą. Trafił do policyjnego aresztu.
Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego płockiej komendy zatrzymali 19 stycznia przed południem w jednym z mieszkań na osiedlu Wyszogrodzka 32-letniego płocczanina. Zgłoszenie u dyżurnego policji dotyczyło awantury.
– Na miejscu okazało się, że 32-latek awanturował się i nie chciał opuścić mieszkania zgłaszającej. Mężczyzna był wyraźnie pobudzony, a na widok policjantów szybko ukrył w kieszeni spodni foliowe woreczki – informuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Policjanci zażądali pokazania ukrywanych przedmiotów, wówczas mężczyzna wyjął z kieszeni dwie torebeczki z zapięciem strunowym, w których znajdował się biały proszek. Badanie narkotesterm wykazało, że jest to amfetamina.
Awanturnik został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzut posiadania narkotyków.
to po prostu musowo zwolennik pissu albo Kąfederacji