REKLAMA

REKLAMA

Wisła Płock z kolejnymi punktami. Teraz Szczecin

REKLAMA

Wisła Płock radzi sobie w Ekstraklasie coraz lepiej. 10 września po raz pierwszy wygrała również w meczu wyjazdowym. Starcie z Zagłębiem Lubin zakończyła wynikiem 1:2.

Przeczytajrównież

To na pewno nie był łatwy mecz. Gospodarze od początku atakowali Nafciarzy i już w 4. minucie napastnik Zagłębia uderzył w słupek Wisły Płock. Pierwsze 20 minut to przewaga piłkarzy z Lubina, którzy częściej pojawiali się w polu karnym płockiego bramkarza, radzili sobie również w obronie.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

W 26. minucie, po faulu Guldana na Krivetsie, sędzie podyktował rzut karny dla Wisły Płock. Mocny strzał wykonał Furman, piłka odbiła się od obu słupków i wyszła w pole i tu interweniował Merebashvili, który strzelił trzysetną bramkę dla Wisły w Ekstraklasie.

To nie wszystko – trzy minuty później Wiślacy dorzucili do puli jeszcze jedną bramkę, w wyniku czego Zagłębie Lubin przegrywało już 0:2.

Druga połowa rozpoczęła się wyrównaną grą, aczkolwiek z wieloma ciekawymi akcjami. Lubinianie byli mocno zmotywowani, aby doprowadzić do wyrównania. Częściowo udało się to Guldanowi, który głową celnie strzelił w kierunku bramki Kiełpina.

Zdobyta bramka spowodowała jeszcze większy atak na Wiślaków. W 75. minucie było tak gorąco, że Stefańczyk został ranny po starciu z Papadopulosem – z dwiema dziurami po korkach w głowie zabrano go do szpitala. Na kilka minut przed końcem spotkania natomiast płocki skrzydłowy został ukarany drugą żółtą kartką, równoznaczną z czerwoną i opuszczeniem boiska.




Zagłębie nie odpuszczało do ostatniej minuty, na szczęście Nafciarze wykazali się w obronie i nie dopuścili do wyrównania wyniku, kończąc mecz jednobramkową przewagą.

– Poprawiliśmy błędy, które popełniliśmy w meczu z Koroną – powiedział po meczu Dimitar Iliev. – Takie spotkania pokazują, że ekstraklasa jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Z Pogonią znowu będzie ciężki mecz, jednak chcemy zgarnąć kolejne trzy punkty. Jak dotąd wygrywaliśmy z drużynami, które walczą o mistrzostwo. Tak się ułożyło – podsumował.

Osiem spotkań w Ekstraklasie zaowocował 11 punktami dla Wisły Płock. Kolejne spotkanie już w najbliższą sobotę, 17 września, o godzinie 18 na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Tym razem przeciwnikiem Nafciarzy będzie Pogoń Szczecin.

Zagłębie Lubin – Wisła Płock 1:2 (0:2)
0:1 Giorgi Merebashvili 26.
0:2 Dominik Kun 29.
1:2 Ľubomír Guldan 71.
Zagłębie Lubin: 1. Martin Polaček – 24. Jakub Tosik, 33. Ľubomír Guldan, 5. Jarosław Jach, 3. Dorde Čotra – 7. Krzysztof Janus, 20. Jarosław Kubicki, 28. Łukasz Piątek, 90. Ján Vlasko (46, 13. Martin Nešpor), 14. Łukasz Janoszka (66, 88. Deimantas Petravičius) – 27. Michal Papadopulos (81, 9. Arkadiusz Woźniak).
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk (77, 2. Kamil Sylwestrzak), 25. Przemysław Szymiński, 24. Tomislav Božić, 95. Patryk Stępiński – 22. Dominik Kun, 8. Dominik Furman, 21. Maksymilian Rogalski, 30. Siergiej Krivets (78, 18. Piotr Wlazło), 10. Giorgi Merebashvili (65, 9. Arkadiusz Reca) – 41. Dimitar Iliev.
Żółte kartki: Janoszka, Kubicki, Papadopulos, Guldan – Kun, Furman, Kiełpin.
Czerwona kartka: Kun (za dwie żółte) 83 minuta.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU