Po wyrównanym spotkaniu ze śląskim zespołem, piłkarze Wisły wraz z najwierniejszymi kibicami udali się do Bełchatowa. Tam zmierzyli się ze spadkowiczem i głównym kandydatem do awansu, GKS Bełchatów.
Cały zespół Wisły zdawał sobie sprawę, że GKS będzie pod presją i, żeby zrealizować plan powrotu do ekstraklasy, musi wygrać mecz z GKS. Wiślanie udaremnili ten plan zawodnikom z Tych. Zawodnicy z Płocka za nic mieli ataki i akcje przygotowane przez gospodarzy. W pierwszej połowie o zdobycie punktu otarli się Filip Burkhardt, Paweł Magdoń czy Krzysztof Janus, jednak zakończyła się wynikiem 0:0.
Wisła świetnie się broniła i jeszcze lepiej kontrowała. Znaczącą bramkę zdobył Filip Burkhardt, a zwycięstwo przypieczętował Janusz Dziedzic.
– Moja drużyna zagrała dziś naprawdę bardzo dobre spotkanie – mówi Marcin Kaczmarek, trener Nafciarzy, po spotkaniu. – Graliśmy nieźle w piłkę, to znaczy nie chcieliśmy się tylko bronić, ale także grać w swoją grę – dodaje. Kolejny mecz Wisły Płock odbędzie się w Świnoujściu z miejscowym zespołem, Flota.
GKS Bełchatów – Wisła Płock 0:2 (0:0)
0:1 Filip Burkhardt (84. asysta Jacek Góralski)
0:2 Janusz Dziedzic (89. asysta Paweł Kaczmarek)
GKS: 1. Arkadiusz Malarz – 17. Adrian Basta, 24. Maciej Wilusz, 5. Paweł Baranowski, 21. Alexis Norambuena – 16. Mateusz Mak (82. 8. Andreja Prokić), 3. Grzegorz Baran, 4. Damian Szymański, 9. Michał Mak – 11. Łukasz Wroński (73. 10. Hristijan Kirovski), 7. Danilis Turkovs (61. 26. Michał Renusz)
Wisła: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 23. Paweł Magdoń, 14. Marko Radić, 16. Fabian Hiszpański – 4. Jacek Góralski, 18. Piotr Wlazło (68. 5. Bartłomiej Sielewski) – 7. Krzysztof Janus, 25. Filip Burkhardt, 22. Łukasz Kacprzycki (80. 8. Paweł Kaczmarek) – 11. Marcin Krzywicki (78. 10. Janusz Dziedzic)
Żółte kartki: Wlazło – Turkovs, Wroński, Norambuena
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Widzów: ok. 1.500 (80 z Płocka).