W czwartek odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera Radosława Sobolewskiego przed sobotnim spotkaniem Wisły Płock z Pogonią Szczecin. Podczas niej trener poinformował o swojej decyzji.
Wisła Płock znajduje się obecnie na 13. miejscu w Ekstraklasie. Nie jest to spełnieniem ambicji drużyny, stąd pytanie w sprawie przedłużenia kontraktu trenera Radosława Sobolewskiego – obecny obowiązuje tylko do 30 czerwca br. Podczas konferencji prasowej 8 kwietnia, trener odpowiedział na pytanie, czy trwają już rozmowy z zarządem klubu o przedłużenie kontraktu.
– Ja już podjąłem decyzję. Z końcem tego sezonu odchodzę z Wisły Płock – odpowiedział krótko Radosław Sobolewski.
Przypomnijmy, Radosław Sobolewski został trenerem pierwszej drużyny nożnej sekcji Wisły Płock w sierpniu 2019 roku po tym, kiedy z powodów osobistych z pracy w klubie zrezygnował Leszek Ojrzyński.
Dajcie jakiś żużel zamiast piłki ;-) Szkoda stadionu.
Ja juz dałem na Robercika, ledżende F1, filmy bedo o niem robić , taki powrót do wielkiego ścigania!
Do spółki miejskiej Wisła Płock możemy zatrudnić za publiczną kasę najznakomitszego trenera na kuli ziemskiej.
Idę o zakład, że i tak przegrają z 2/3 innych drużyn
Możemy też jako trenera zatrudnić wuefistę z pobliskiego gimnazjum. I też przegrają z 2/3 innych drużyn.
Tajemnica tkwi w tym, że to nie są dzieci które uczą się grać w gałę, tylko dorośli ludzie którzy podejmują decyzje w ułamku sekundy. W 2/3 błędne.
Wyjaśnię inaczej – trener to strategia. Jeśli masz wykonać zadanie jak dla GROM-u, wymyślisz skuteczny atak i obronę a do dyspozycji masz Don Kichota, Szwejka, Kokosza i Jasia Fasole to masz jak w banku, że będzie zabawnie, ale nie wykonasz zadania.
Trener nie gra. Trener jest osobą do zwalniania. Bezpiecznikiem. Facetem na którego można spuścić wszystkie winy za nieudolność prezesa który wszak rekomenduje i własnym podpisem zatwierdza najlepszego trenera dla drużyny. Za właściciela, który zatrudnia prezesa, który wybiera takich a nie innych trenerów i w końcu trener jest bezpiecznikiem za zawodników. „My źle graliśmy?” Nie my, trener.
Kiedy ostatnio zwolniono zawodnika? Kontrakt się kończy i tyle. Poza tym, to nie trener ich zatrudnia.
Może po prostu pora już zakończyć tę farsę. Urzędnicy nie mogą być właścicielami klubu. To niepoważne a efekt zawsze będzie ten sam.
Jak zawodnikom, „gwiazdeczko” naszym kochanym biegać się nie chce, a myślenie na boisku też problem sprawia, to winny trener.
Niańki tym patałachom i to brzydkie, bo będą nie o tym co trzeba myśleć..
Na boisku słabo, ale stan konta znają doskonale..
Na kolejnego trenera proponuje kogoś z ochrony. Zapłaci się 4.5zl za h a przecież piłkarze nie stracą nagle umiejętności grania w piłkę a klub zaoszczędzi miliony z pieniędzy podatnika
Proszę bardzo.