Stowarzyszenie Obrońców Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej zapowiedziało na poniedziałek blokadę Al. Jachowicza w Płocku, na wysokości Stanisławówki. Z jakiego powodu protestują i na co chcą zwrócić uwagę organizatorzy tej demonstracji?
Blokadę zaplanowano na poniedziałek, 23 marca, od godz. 13-15 na skrzyżowaniu Al. Jachowicza. Organizatorem jest Stowarzyszenie Obrońców Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej, według którego od powodzi w 2010 roku nie zapewniono bezpieczeństwa mieszkańcom tych okolic.
Dolina Iłowsko-Dobrzykowska przebiega przez cztery gminy woj. mazowieckiego: Młodzieszyn, Iłów, Słubice i Gąbin. Położona jest w bezpośrednim sąsiedztwie środkowego odcinka Wisły. W 2010 r. Wisła zalała dwukrotnie część doliny. Powódź najmocniej uderzyła w gminę Słubice oraz gminę Gąbin – najpierw pod koniec maja, kiedy to przerwany przez rzekę został wał przeciwpowodziowy w Świniarach, a potem na początku czerwca, w trakcie drugiej fali wezbraniowej na Wiśle. W obu gminach zalanych zostało ponad 20 miejscowości i około 6 tys. ha, zamieszkanych przez 4 tys. osób. Ewakuowano ponad 2,5 tys. osób oraz ponad 2 tys. sztuk zwierząt.
Po tej powodzi, powstało stowarzyszenie (w 2012 roku), którego celem jest ochrona doliny przed ponowną powodzią. Częściowo robi to płocki oddział Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który m.in. zabezpiecza wał przeciwpowodziowy wzdłuż doliny przed uszkodzeniami, spowodowanymi przez bobry i – jak powiedział nam dyrektor WZMiUW, Stanisław Maciejewski – co pięć lat sprawdza stan wałów, opracowując koncepcję dalszych prac zabezpieczających.
– Problemem jest jednak wciąż pogłębianie Wisły – powiedziała nam Wanda Smożewska, przewodnicząca Stowarzyszenia Obrońców Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej. – Zagrożenie, jeśli chodzi o Wisłę, jest dokładnie takie samo, jak było w 2010 roku. Piach, który wydobyto w 2011 roku, jest już z powrotem w Wiśle. Robimy więc manifestację, żeby w końcu do kogoś dotrzeć. A dlaczego w Płocku? Ponieważ na wsi nikt nas nie usłyszy, a to tutaj znajduje się Delegatura Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego – dodała.
Przewodnicząca stowarzyszenia wyjaśnia, że dotychczas, zarówno w odpowiedziach RZGW, jak i wojewody, tłumaczono się okresem lęgowym ptaków, co powoduje krótszy czas w roku na pogłębianie Wisły, natomiast według przepisów i opinii ekologów, prace mogą być prowadzone w okresie lęgowym na podstawie zezwolenia wojewody – wystarczy, że refulery i pogłębiarki będą pracować w odległości 0,5 km od miejsc lęgowych. Stowarzyszenie chce złożyć w tej sprawie petycję do wojewody mazowieckiego oraz Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.
– Proszę sobie porównać, nanosu jest 1,5 mln ton w ciągu roku, tymczasem wybieranych jest rocznie około 200-300 tys. ton – mówi obrazowo Wanda Smożewska. – A są jeszcze przecież od 25 lat zaniedbania, których nikt nie naprawia. Jeśli coś nie będzie zrobione w tej sprawie, to będziemy wciąż żyć na walizkach, w poczuciu zagrożenia powodzią. Szkoda przepięknej doliny, zabytkowych budynków, miejsc, w których od wielu lat żyjemy i w które inwestujemy – podsumowuje przewodnicząca stowarzyszenia, która jest również radną Gminy Gąbin.
Przypomnijmy – ogromna fala powodziowa na Wiśle w maju 2010 r., a zaraz potem jej powtórka z czerwca, były największymi w okolicach Płocka od 160 lat. Poziom wody prawie wszędzie przewyższał stany alarmowe aż o 2,5-3 metry, co – według specjalistów – było spowodowane głównie ciągłym podnoszeniem się i zamulaniem dna rzeki w sztucznym Jeziorze Włocławskim.
Od tego czasu podjęto pewne działania, żeby zapobiec podobnej sytuacji, m.in. odbudowano wał przeciwpowodziowy w Świniarach (gm. Słubice) i w Dobrzykowie (gm. Gąbin), wyremontowano pompownie w Dobrzykowie i Wionczeminie, zalane podczas powodzi, wyremontowano część Kanału Dobrzykowskiego w gminach Gąbin i Słubice. Na pewnych odcinkach zlikwidowano także przecieki wałów Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej.
Raport z tamtych dni opracował inż. Stanisław Maciejewski – TUTAJ.
fot. raport Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie, „Likwidacja skutków powodzi z 2010 r. w infrastrukturze przeciwpowodziowej na terenie powiatów płockiego i sochaczewskiego, 04.01.2013.