Według prognoz czeka nas wprawdzie dość pogodny tydzień, ale to ostatnie wspomnienia minionej, wakacyjnej aury. Za tydzień już nie tylko w nocy będzie bardzo zimno, ale według przewidywania meteorologów, również w dzień temperatura spadnie, nawet do 8 stopni. Już teraz mieszkańcy niektórych płockich bloków zastanawiają się, kiedy ich kaloryfer stanie się ciepły, inni za to cieszą się uruchomionym ogrzewaniem.
– Mam małe dziecko, a wieczory są już bardzo zimne, noce podobnie. Mieszkanie do tego jest szczytowe. Po prostu jest nam zimno i musimy dogrzewać się farelką. Synek jest już podziębiony. Boję się, żeby się nie rozchorował – mówi pani Aneta, mieszkająca na osiedlu Dobrzyńska.
Pojęcie „sezon grzewczy” określone zostało w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 15 stycznia 2007 roku w którym wskazano, iż jest to „okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów”. Rozpoczęcie „sezonu grzewczego” uzależnione jest od panujących na zewnątrz temperatur i od stopnia izolacyjności poszczególnych budynków. W praktyce wygląda to tak, że poszczególne spółdzielnie mieszkaniowe podejmują samodzielne decyzje o rozpoczęciu „sezonu grzewczego”, na podstawie własnych kryteriów.
Niektórzy płocczanie nie muszą jednak martwić się opieszałością spółdzielni i przedłużającym się procesem decyzyjnym, bo ich kaloryfery zaczynają grzać, kiedy temperatura powietrza spadnie poniżej określonego progu, to całkowicie zautomatyzowany system.
– Ponad 60% węzłów cieplnych Fortum w Płocku dostarcza ciepło w systemie automatyki pogodowej. Oznacza to, że zarządcy nieruchomości mogą sami określić, przy jakiej temperaturze zewnętrznej ogrzewanie jest automatycznie uruchamiane bądź wstrzymywane. W praktyce rozwiązanie polega na tym, że gdy temperatura spada poniżej ustalonego poziomu, ciepło jest dostarczane do odbiorcy i odwrotnie – w cieplejsze dni, gdy temperatura jest wyższa od zaprogramowanej, system odcina dostawę ciepła. Automatyka pogodowa działa przez cały rok, w związku z tym pojęcie ”sezonu grzewczego” w tradycyjnym rozumieniu nie obowiązuje. Z automatyki pogodowej korzysta już 50 tys. mieszkańców Płocka – powiedział PetroNews Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum – spółki dostarczającej ciepło do płockich mieszkań.
MZGM TBS z decyzją jeszcze czeka i spogląda w prognozy pogody.
– W zasobach administrowanych przez MZGM-TBS Sp. z o.o. dla budynków stanowiących własność wspólnot mieszkaniowych włączenie centralnego ogrzewania dokonywane jest na podstawie decyzji zarządu danej wspólnoty. Natomiast w zasobach stanowiących własność Gminy Miasto Płock uruchomienie centralnego ogrzewania następuje na wniosek administratora zasobów, tj. Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej TBS Sp. z o.o. Powyższa decyzja podjęta zostaje przy uwzględnieniu aktualnej temperatury oraz prognozy na najbliższe dni – mówi Artur Wisniewski, kierownik działu technicznego.
Płocka Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa, Mazowiecka SM i Młodzieżowa SM pracują w trybie automatyki całorocznej.
– Od maja 2015 r. została uruchomiona usługa całorocznej dostawy ciepła do budynków na potrzeby centralnego ogrzewania. Usługa wykorzystuje jedną z funkcjonalności nowoczesnej automatyki pogodowej – możliwość samoistnego wyłączania i włączania dostarczania ciepła w zależności od zaistnienia określonej temperatury zewnętrznej. W cieplejsze dni, gdy temperatura jest wyższa od zaprogramowanej temperatury progowej, system automatycznie odcina dostawę̨ ciepła. Gdy temperatura spada poniżej ustalonego poziomu, ciepło ponownie jest dostarczane. Mówiąc najprościej, w domu mamy ciepło wtedy, gdy na dworze jest zimno, a gdy temperatura zewnętrzna się zwiększa, ogrzewanie zostaje wyłączone – tłumaczy Paweł Urbański, Inspektor do spraw rozliczeń mediów opomiarowanych.
Spośród spółdzielni, które nie pracują w systemie automatyki całorocznej, na włączenie ogrzewania zdecydowały się już m.in. MTBS Sp. z o.o., SM „Centrum” oraz wiele wspólnot mieszkaniowych, i jak przyznaje Jacek Ławrecki z „Fortum”, wciąż napływają nowe zgłoszenia. SM „Budowlani” rozpoczęła dostawy ciepła do swoich mieszkań już 10 września.
Wcześniejsze rozpoczęcie sezonu grzewczego może oznaczać, niestety, spore dopłaty do tzw. zaliczki uiszczanej przez lokatorów budynków wielorodzinnych razem z czynszem. Niektóre spółdzielnie przyznają, że otrzymują sygnały dwojakiego rodzaju: niektórzy domagają się natychmiastowego uruchomienia kaloryferów, inni boją się kosztów. Chociaż, jak podkreślał w rozmowie z PetroNews Jacek Ławrecki, od zakończenia poprzedniego sezonu grzewczego nie zmieniły się taryfy dotyczące przesyłu i produkcji ciepła, co oznacza, że podwyżek z tytułu ciepłych kaloryferów nie będzie.
Co za naród, zimno w domu, ludzie po chałupach w skarpetach i kocach chodzą, a niektórym cebulakom żal hajsu na ogrzewanie. Ja się cieszę, że mogę swobodnie po domu poruszać się w optymalnej temperaturze, dzięki za cynk – grzejniczki już odkręcone :)