Trwa akcja poszukiwawcza mężczyzny, który może mieć związek ze śmiercią trzech chłopców. Ciała dzieci znaleziono w środę w jednym z płockich mieszkań.
Jak przekazał Polsat News, w Płocku i okolicy prowadzona jest akcja poszukiwawcza mężczyzny, który mógł mieć związek ze śmiercią trzech chłopców. Informowaliśmy wcześniej, że zwłoki dzieci, z ranami ciętymi szyi znaleźli strażacy 9 marca przed południem. Według pojawiających się nieoficjalnych informacji, mężczyzna jest ojcem lub ojczymem dzieci.
Poszukiwania prowadzone są nie tylko w Płocku, lecz również na rzece Wiśle, od bulwarów miejskich w górę rzeki, wzdłuż jej brzegów, w kierunku Kępy Ośnickiej. Potwierdzają to strażacy z OSP Słupno, którzy w swojej relacji zamieścili zdjęcie z napisem „Pomoc policji w poszukiwaniach”. Nad Płockiem krążył również śmigłowiec.
Przypomnijmy, ciała trójki dzieci znaleźli w środę, 9 marca przed południem strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. Jak wyjaśniał nam Edward Mysera, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, strażacy otrzymali zgłoszenie od osoby nieletniej, która mówiła, że nie może skontaktować się ze swoim 17-letnim kolegą, a prawdopodobnie jest on w domu. Po wejściu strażaków do mieszkania znaleziono zwłoki trzech dzieci, w wieku 10, 14 i 17 lat. Powiadomiona została policja i prokuratura, które nadal prowadzą czynności na miejscu zdarzenia.
Podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji przekazała nam, że informacja o zdarzeniu wpłynęła przed godz. 11. Ciała chłopców znaleziono w jednym z mieszkań na osiedlu Wyszogrodzka. Prokuratura Rejonowa w Płocku potwierdziła, że dzieci miały rany cięte szyi, w mieszkaniu nie było osób dorosłych. Jednak więcej informacji o tym zdarzeniu przekaże dopiero po wykonaniu wszystkich czynności na miejscu zdarzenia, nie wcześniej niż w czwartek. Na tę chwilę, z uwagi na trwające czynności i ich dobro, policja nie udziela więcej informacji o tym tragicznym zdarzeniu.
Tragedia w Płocku – znaleziono ciała trójki dzieci. Trwają ustalenia policji
Policja potwierdza śmierć dzieci. „Czynności pod nadzorem prokuratury potrwają wiele godzin”
Czy szanowna redakcja nie wpadła jeszcze na pomysł zablokowania komentarzy? Czy wy je czytacie????
Są nie na miejscu, dziwne to miasto.
Na jedną Monikę ppzypadnie 2000 karyn które będą pierdzieć o braku wolności słowa.