We wtorek, po godz. 10 w auli ratusza rozpoczęła się 43. Sesja Rady Miasta Płocka. Radni spotkali się w tym roku po raz pierwszy i w błyskawicznym tempie przebrnęli przez plan dzisiejszego posiedzenia. Obyło się także bez większych kontrowersji.
Artykuł był aktualizowany na bieżąco.
Wtorkowa sesja rozpoczęła się od przedstawienia przez radnych sprawozdań z działań komisji oraz frekwencji na ich posiedzeniach w ubiegłym roku. Radni przyjęli także protokoły z 41. i 42. sesji.
Nadanie imienia Stadionowi Miejskiemu
Radni rozpoczęli dyskusję od ustalenia patrona Stadionu Miejskiego. Głos zabrał radny Leszek Brzeski, który oficjalnie zaproponował, aby miejski stadion był nazwany imieniem Bernarda Szymańskiego, zmarłego w ubiegłym roku dyrektora „Siedemdziesiątki”. Radny szczegółowo opisał osobę dyrektora. Głos zabrała Jadwiga Szymańska. – To, co państwo usłyszeliście to cała prawda o moim mężu. Najbardziej lubił „walczaków”, czyli tych którzy walczyli – mówiła wyraźnie poruszona. – Zawsze powtarzał, że jest szczęściarzem, bo robi to, co kocha i to co umie robić najlepiej. Ze stadionem w Płocku był związany od 14. roku życia. Dzielił swoje życie między dom, szkołę a stadion – powiedziała Jadwiga Szymańska i dodała: – Kiedy nam znikał, to wiedzieliśmy, że znajdziemy go właśnie na stadionie.
Na koniec swojego wystąpienia, Jadwiga Szymańska zacytowała słowa wiersza Wisławy Szymborskiej i podziękowała rodzinie oraz przyjaciołom za pamięć o jej mężu. Wszyscy zebrani powstali i odwdzięczyli się oklaskami.
Walka o linię kolejową Płock – Modlin
Kolejnym punktem wtorkowej sesji była debata nad uchwałą, popierającą budowę linii kolejowej Płock-Modlin. Dyskusję w niej rozpoczęła Wioletta Kulpa, radna PiS. Przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zapytała o adresata uchwały, a także o deklaracje innych samorządów w jej poparciu. – Boję się o wywołanie tego tematu tylko ze względu na kampanię wyborczą. Słyszymy przecież, że nie ma szans w najbliższym czasie na jej realizację, a państwo możecie wykorzystywać ten temat do wyborów, a tego bym nie chciała – powiedziała Wioletta Kulpa. – Boje się też tego, czy samorząd Płocka nie będzie jedynym, który poprze tę uchwałę – wówczas połączenie Płock-Modlin będziemy musieli przeprowadzić sami – dodała.
Prezydent Płocka uspokajał. Andrzej Nowakowski stwierdził, że adresat uchwały jest jasny, tak samo jak jej cel. – Uchwała ta jest dokumentem, którego celem są starania w pozyskaniu unijnych środków oraz poparcie województwa – odpowiedział prezydent Nowakowski. – Adresatem jest więc ministerstwo, które tym tematem będzie się zajmowało. To uchwala w interesie mieszkańców – mówił gospodarz miasta.
Głos w dyskusji zabrał Wojciech Hetkowski. Były prezydent miasta popiera pomysł tej uchwały. Zdaniem Hetkowskiego to dokument niezbędny, który dotyczy najważniejszej inwestycji w historii miasta. – Moim zdaniem, połączenie kolejowe Płock-Modlin to najważniejsza inwestycja od czasu budowy Petrochemii – stwierdził. – Walczmy o to. Zaniechanie w tym przypadku byłoby grzechem śmiertelnym. Dlatego nie pytajmy o adresata, bo adresatami jesteśmy my wszyscy – dodał.
Podobną opinię wyraził przewodniczący rady miasta, Artur Jaroszewski. – Realizacja tego połączenia jest w interesie Płocka i gmin sąsiadujących, dlatego powinniśmy wszyscy położyć ręce na pokład.
– Nikt nie powiedział, że ta inwestycja zostanie zrealizowana w rok, nawet ten wyborczy, czy też za pięć czy dziesięć lat – wtrącił Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka. – Ważne jednak, by taki zapis pojawił się w rządowych dokumentach. Ta uchwała będzie przesłana do wszystkich parlamentarzystów i ludzi, których głos może przyczynić się do realizacji tej linii kolejowej. Ze wszystkich sił i poza podziałami trzeba zgłaszać poparcie dla tej inwestycji – zakończył.
Kultura i sport
Bez większej dyskusji radni przebrnęli przez punkt obrad, dotyczący uchwały zmieniającej statut Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki. Głos zabrał tylko Marcin Flakiewicz, sympatyk Polski Razem Gowina, oficjalnie radny niezrzeszony. – Na ostatniej sesji przyznaliśmy POKiS-owi 6 mln zł na Wisłę Płock, a dzisiaj zmieniamy statut, w którym to POKiS będzie „promował się przez sport”. Czy nie pomyliliśmy kolejności? – pytał radny. Flakiewicz wyraził też swoje obawy, czy zmiana statutu nie sprawi, że w POKiS będą musiały powstać nowe stanowiska odpowiedzialne za sport i pytał, dlaczego „obsługą” klubów sportowych nie zajmuje się chociażby Miejski Zespół Obiektów Sportowych. Wątpliwości radnego nie zostały rozwiane. Nikt nie zabrał głosu, aby odpowiedzieć na jego pytania.
Dyskusja w sprawie POKiS zakończyła się na wniosku Marcina Flakiewicza o dodanie do statutu ośrodka zapisu, dotyczącego promowania przez turystykę. Prezydent przystał na taką propozycję, a radni w zdecydowanej większości przegłosowali tę uchwałę.
Wtorkowa sesja była wyjątkowo szybka i spokojna. Żaden z tematów podejmowanych przez radnych nie wzbudził w nich większych kontrowersji. Rajcy przebrnęli przez 22 punkty obrad w nieco ponad dwie godziny.