Kolejny krok na drodze do połączenia dwóch paliwowych gigantów. PKN ORLEN podpisał porozumienie ze Skarbem Państwa i Grupą Lotos, w którym określone zostały warunki nabycia akcji gdańskiej spółki.
Porozumienie zawiera m.in. informacje w jaki sposób będzie przebiegać transakcja, zachowując kierunek i podstawowe założenia procesu, które określone zostały w Liście Intencyjnym z lutego 2018 roku, podpisanym przez ORLEN i Skarb Państwa. Dokument zastrzega także możliwość dopracowania struktury, szczególnie w oparciu o środki zaradcze, które będą wynikały z decyzji Komisji Europejskiej.
-To kolejny ważny etap procesu przejęcia kapitałowego Grupy LOTOS przez PKN ORLEN – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu płockiego koncernu. – Po raz pierwszy potwierdzone zostały ramy tej transakcji przez wszystkie strony – dodaje Daniel Obajtek.
Jak wyjaśnia, połączenie potencjałów obu firm ma strategiczne znaczenie zarówno w kontekście inwestycji rozwojowych, jak i dywersyfikacji dostaw ropy naftowej. Jest to ważne przede wszystkim z punktu bezpieczeństwa Polski, ale i Regionu.
– Na funkcjonowaniu w jednej grupie skorzystają same firmy, samorządy, na których terenach działają, a także klienci. Musimy sprostać coraz silniejszej rywalizacji na konkurencyjnym rynku. Większość naszych europejskich konkurentów procesy konsolidacyjne ma już dawno za sobą i skutecznie wykorzystują płynące z tego przewagi. Nie możemy pozostać w tyle i dlatego z determinacją realizujemy ten projekt, z korzyścią dla polskiej gospodarki – argumentuje Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Jak zapewnia, nowy podmiot będzie nie tylko silny regionalnie, ale i nadal będzie dbał o społeczności lokalne. Połączona spółka znacznie mocniej będzie mogła zaangażować się też w działania społeczne, kulturalne i sportowe w regionie. Dzięki skoordynowanej polityce CSR, lokalne społeczności będą mogły liczyć na większe i bardziej kompleksowe wsparcie.
Ważną informacją dla mieszkańców Gdańska jest to, że wpływy z CIT, PIT i podatków od nieruchomości pozostaną na Pomorzu. LOTOS natomiast dzięki wzmocnieniu zyska nowe zamówienia, będzie rozwijał te, w których jest już aktywny (m.in. elektromobilność i wydobycie), ale również wejdzie w nowe obszary działalności.
Rozwiewane są także obawy o redukcję zatrudnienia. Konsolidacja będzie bowiem wiązała się z optymalizacją procesów biznesowych, ale nie oznacza to zwolnień, miejsca pracy zostaną utrzymane. Pracownicy zyskają z kolei możliwości rozwoju zawodowego oraz pracy w większej i silniejszej firmie o znaczeniu międzynarodowym.