Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu płocczanina, który w jednej z płockich drogerii chciał ukraść kosmetyki. Po tym, jak zatrzymała go ochrona sklepu, szarpał się i groził użyciem ostrego narzędzia. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Do tego zdarzenia doszło we wtorek, 9 marca, w jednej z płockich drogerii.
– Mężczyzna swoim zachowaniem w sklepie wzbudził zainteresowanie pracownika ochrony, który zauważył jak ten do ubrania schował kosmetyki. Nerwowo zachowujący się klient szybkim krokiem poszedł w kierunku wyjścia, ale na jego drodze stanęli pracownicy ochrony. Klient nie chciał zwrócić skradzionych rzeczy. Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której podejrzany zaczął straszyć ochroniarzy, że użyje wobec nich niebezpiecznego narzędzia i pozbawi ich życia. Został obezwładniony, a na miejscu pojawili się policjanci, którzy zatrzymali agresora – relacjonuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Niedoszłym złodziejem okazał się 37-letni mieszkaniec Płocka. Prokuratora przedstawiła mu już zarzut kradzieży rozbójniczej. W czwartek, 11 marca sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu do 10 lat więzienia.