W środę przed siedzibą Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Płocku komitet protestacyjny studentów rozwiesił transparenty z różnymi napisami, m.in. „Stop bezprawiu w PWSZ”. Powodem protestu są zwolnienia kadry.
Konflikt w PWSZ narasta. Część studentów i pracowników oskarża obecnego rektora, dr. hab. Jacka Grzywacza o nepotyzm i zastraszanie pracowników uczelni. Sprawa trafiła nawet do prokuratury.
Kolejnym etapem konfliktu jest zwolnienie m.in. prof. nadzw. dr. hab. Zbigniewa Domżała oraz jego małżonki, prof. dr hab. Urszuli Domżał.
– Zostaliśmy zwolnieni bez podania przyczyny. To jest zemsta pana rektora za to, że ośmieliłem się sygnować wszystkie pisma złożone do ministerstwa i opisać tę mafijną, rodzinną, nepotyczną sytuację. To jest układ. Rektor stworzył dobry układ, podporządkował sobie pracowników i wszyscy tańczą tak, jak pan rektor zagra. Wybory na rektorów czy prorektorów… to już Łukaszenka na Białorusi chyba lepiej robi! – mówi profesor. – Pracownicy są zastraszeni, oni się boją własnego cienia – dodaje.
19 maja, w czwartek, do studentów mają przyjechać przedstawiciele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że to właśnie było powodem dyscyplinarnego zwolnienia 18 maja Małgorzaty Jagodzińskiej, dyrektor Instytutu Nauk Humanistycznych i Społecznych. – Chcą zamknąć usta wszystkim, którzy mogliby cokolwiek przekazać ministerstwu w trakcie kontroli – powiedział nam anonimowo jeden z pracowników tego Instytutu, który również ma zostać zwolniony.
To stało się również ostatnią kroplą, która zmobilizowała studentów do strajku. – To już kolejne, trzecie zwolnienie w tym miesiącu z kierunku Pedagogika – poinformowała nas mailowo jedna ze studentek. – Jak to możliwe, że najwyżej oceniani w ankietach jakości kształcenia wykładowcy dostają rozwiązania umowy o pracę? – pytała retorycznie. Żacy chcą przede wszystkim powtórzenia wyborów na rektora, prorektorów i dyrektorów instytutów oraz przywrócenia do pracy zwolnionych do wykładowców.
– To są minima kadrowe, potrzebne do kształcenia na magisterce z pedagogiki i pracy socjalnej. To są najlepiej oceniani i najbardziej lubiani wykładowcy na naszej uczelni. Maksymalna ocena w naszej skali wynosi 5, oni dostali 4,95. Jak najlepszych profesorów można wyrzucić z uczelni? Chcemy też zwołania Rad Studenckich Kierunków Studiów, by wyjaśnić tę sprawę. Domagamy się również zmian statutowych w uczelni, aby zmienić sposób wyboru stanowisk jednoosobowych – mówi Daniel Bieniek, student i jeden z członków komitetu protestacyjnego.
– Rektor wystosował wniosek do rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej ds. studenckich w sprawie czterech studentów. Nazwę to wprost: przesłuchania odbywają się w sposób esbecki. Moje przesłuchanie trwało pięć godzin, koleżanek ponad trzy. Jednym z zarzutów jest działanie na szkodę uczelni, wprowadzanie niepokoju wśród studentów. Wskazywałem też błędy w postępowaniu konkursowym. To jest swojego rodzaju zastraszanie studentów – ujawnił student.
Nie udało nam się dziś porozmawiać z władzami uczelni. Agnieszka Grażul-Luft, rzecznika uczelni, przesłała jedynie zapewnienie, że nie ma obaw co do procesu kształcenia studentów, a wszystkie decyzje podejmowane są zgodnie z przepisami prawa i autonomią Uczelni. Dołączyła również oświadczenie rektora z 2 marca br.
Z przykrością stwierdzam, że trwające obecnie wybory nowych władz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Płocku stały się powodem niegodnych środowiska akademickiego działań osób, które próbują przy tej okazji zadbać o swoje partykularne interesy. Wszystko to odbywa się kosztem Uczelni, na której dobre imię przez ponad 16 lat pracowało wielu ludzi. Dlatego chcę wyrazić swój sprzeciw wobec tych destruktywnych posunięć i szkalowania, działającego na szkodę nas wszystkich. […]
W ostatnich tygodniach podaje się również w wątpliwość prawidłowość procedury konkursowej związanej z wyborami do władz Uczelni. Pragnę zapewnić, że konkurs na stanowisko Rektora oraz prorektorów przebiega zgodnie z zasadami określonymi w Statucie Uczelni – dokumencie powszechnie dostępnym (również na stronie internetowej Uczelni). Zarówno sam Statut, jak i procedura przebiegu postępowania wraz z treścią ogłoszenia o konkursie zostały przyjęte uchwałami 28-osobowego Senatu PWSZ w Płocku. […]
Jako wieloletni rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Płocku, kilka razy wyróżniony nagrodami Ministra. stanowczo sprzeciwiam się negatywnej i groźnej kampanii medialnej mającej obecnie miejsce i uderzającej w konkretne osoby, które czują się fizycznie zagrożone. Z oburzeniem przyjąłem informacje o pojawiających się wpisach na forum internetowym jednej z poczytnych płockich gazet. Karygodny jest fakt otrzymywania przez przedstawicieli władz sms-ów pełnych wulgarnych obelg i gróźb. Gra wyborcza została posunięta do granic, które w żaden sposób nie mogą przynosić chluby przedstawicielom środowiska akademickiego. Retoryka, którą posługują się moi oponenci przybiera drastyczne formy, pełne nawiązań do spraw prywatnych i szyderstw związanych nawet z nazwiskami i cechami fizycznymi. Działania te nie mają nic wspólnego z dbałością o prawidłowość funkcjonowania Uczelni.
Ciąg dalszy sporu jutro. Studenci zapowiedzieli strajk okupacyjny od godz. 10.
Liczba studentów maleje i będzie maleć.ot zwykła demografia, łatwiej dostępne miejsca na lepszych uczelniach i zmiany społeczne- nie opłaca się studiować dla samego studiowania i kiepskiego papierka lepiej te lata wykorzystać pracując…a oni chcieliby nowych etatów…kuriozum.
Studenci … nie martwią się o zwolnienia…bo to nie ich dotyczy..ktoś tu sieje zamęt podpisując sie inicjałami studentów tymczasem to czysty populizm. i zyczeniowe myślenie.. będą cięcia bo nie ma popytu na takie ,,uczelnie” i tyle.