Niezwykłego odkrycia dokonano podczas rewitalizacji Małachowianki. Archeolodzy znaleźli kolejne szkielety sprzed wieków. Średniowieczny cmentarz wokół szkoły okazał się znacznie większy, niż ktokolwiek przypuszczał.
Archeolodzy, pod kierunkiem dr Marka Barańskiego, pracują po południowej stronie najstarszej części szkoły. I odkrywają kolejne pochówki. Łącznie odkopano szczątki ponad 150 osób. Badacze szacują, że ostatnie szczątki, wydobywane z warstw romańskich, pochodzą z XII wieku. Są to szczątki mężczyzn, kobiet i dzieci. Podobnie jak w przypadku wielu wcześniejszych odkryć – brakuje przy nich przedmiotów, które pozwoliłyby na przybliżone datowanie pochówków. Nie ma też żadnych śladów pod trumnach: gwoździ, uchwytów.
Archeolodzy podejrzewają, że taki mógł być zwyczaj średniowieczny płocczan: bliskich składano do grobów w całunach bez jakichkolwiek przedmiotów.
Choć nikt nie spodziewał się odkrycia tak rozległej nekropolii, znalezienie szczątków pod Małachowianką było pewne. Najstarsze skrzydło szkoły – kolegiata św. Michała – było kościołem, a bliskich przez wieki chowało się obok świątyń.