Sympatycy Płockiej Orkiestry Symfonicznej i pięknych głosów siedzieli, z powodu braku wolnych miejsc, na schodach widowni i nawet stali przez cały koncert, chcąc wysłuchać brzmienia ukochanych polskich kolęd. Dodajmy, w rewelacyjnych wykonaniach.
„Cicha noc”, „Wśród nocnej ciszy”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Tryumfy Króla Niebieskiego” i innych, najpiękniejszych polskich kolęd wysłuchała publiczność zgromadzona w płockiej sali koncertowej.
Tym razem orkiestra zaprosiła wybitnych polskich solistów, którzy zabrali swoich wielbicieli na ucztę, złożoną z przepięknych kolęd w wykonaniu tak znakomitym, że po wczorajszym koncercie, trudno wyobrazić sobie lepsze. Sylwia Strugińska (sopran), Dariusz Stachura (tenor) i Ziemowit Wojtczak (baryton) zaśpiewali dla płockiej publiczności polskie kolędy i sprowadzili do nas muzyczne Boże Narodzenie. Duch świąt obudził się i już nie zaśnie…
Wszystkie wykonania pieśni były naprawdę porywające. Szczególnie, według naszego odczucia, publiczność zareagowała na interpretację „Mizerna cicha, stajenka licha” Dariusza Stachury. Wykonanie kolędy było jednocześnie wzruszające, zachwycające i przejmujące. Solista pokazał raz jeszcze wielkość swojego głosu i aktorstwa. Wspólne wykonanie przez sopran, tenor i baryton kolędy „Oj maluśki, maluśki” pokazało siłę piękna i mocy trzech głosów, a także aranżacji.
Bohaterami drugiego planu były chóry Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. w Płocku oraz Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Karola Szymanowskiego. Młodzi śpiewacy profesjonalnie towarzyszyli wybitnym artystom, podnosząc jeszcze atrakcyjność świątecznego koncertu.
Przewodnikiem po wieczorze był Adam Mieczykowski, dyrektor POS, który m.in. opowiedział o tradycji polskiej kolędy. Płocką orkiestrę poprowadził Przemysław Marcyniak. Debiutujący dyrygent wiele lat grał z naszymi symfonikami. Wykonawcy otrzymali na zakończenie koncertu bukiety kwiatów z bombkami.
Nasza Kochana Orkiestro, życzymy Wam wszystkiego, co najpiękniejsze na nadchodzące święta!