Tydzień temu pisaliśmy o pożarze, do którego doszło na ostatnim piętrze w bloku przy ul. Szarych Szeregów 39 w Płocku 17. Mieszkała w nim mama z córeczką i psem, zdążyli uciec przed ogniem. Teraz potrzebują pomocy.
Jak informowaliśmy, do tego poważnego pożaru doszło 17 września późnym wieczorem. Spłonęło mieszkanie na ostatnim piętrze w bloku przy ul. Szarych Szeregów 39 w Płocku.
Pożar mieszkania na Podolszycach. W akcji 5 zastępów straży pożarnej [FILM, ZDJĘCIA]
– Mieszkałam tam sama z córeczką Julką i psem – wyjaśnia pani Joanna. – Z dnia na dzień zawalił nam się cały świat. Uciekłyśmy i na szczęście nic nam się nie stało. Niestety, straciłyśmy wszystko… dom, ubrania, sprzęty, wszystko co było w środku. Nie mamy gdzie się podziać, tułamy się po znajomych, rodzinie… Mam dobrą pracę, córka chodzi do przedszkola, zaczęła uczęszczać na zajęcia taneczne. I kiedy wszystko zaczęło się układać, spotkała nas tragedia. Zostałyśmy bez dachu nad głową, tracąc praktycznie wszystko. Teraz musimy zacząć wszystko od nowa – opisuje płocczanka.
Jak dodaje, w pożarze ucierpiało również mieszkanie ich sąsiadów, które zostało zalane podczas akcji gaśniczej. – Jest nam bardzo przykro z tego powodu – pisze pani Joanna.
Aby móc wyremontować mieszkanie, założyła zbiórkę na portalu Pomagam.pl.
– Zebrane pieniądze przekażemy na remont i zakup najpotrzebniejszych rzeczy, na wynajem nowego mieszkania dla nas, a także pomoc sąsiadom poszkodowanym w pożarze naszego mieszkania. To są ogromne koszty, a same nie jesteśmy w stanie zdobyć tyle pieniędzy. Bardzo bylibyśmy wdzięczni za pomoc. Każda złotówka w tej sytuacji jest na wagę złota. Liczymy na Wasze dobre serca – apeluje płocczanka.
Na koncie zbiórki jest obecnie niespełna 3 tys. zł. Potrzeba o wiele więcej…
A może by tak politycy w końcu na coś dali.
Jesteś beszczelna… Jak możesz pytać czy szkoda na ubezpieczenie….. W tak trudnych dla nich chwilach…
Jaka była przyczyna pożaru ?
I takim osobom warto pomagac a nawet trzeba ! Sama sobie dziewczyna nie poradzi z utrata wszystkiego,a wspolnie mozemy zrobic to w przeciagu kilku dni,wystarczy ze 75% mieszkanców Płocka wpłaci symboliczne 3zł,dla jednej osoby nie jest to spora kwota,ale laczyc wspolnie sily mozemy dac tej kobiecie wszystko co stracila w przeciagu kilku godzin…Zachecam do pomocy,oczywiscie swoja cegielkie dorzucze i zycze duzo szczescia i powrotu do normalnego zycia ;)