Blisko 25 tysięcy złotych straciła 80-letnia płocczanka, która zakochała się w osobie, podającej się za „lekarza misji pokojowej ONZ”. Oszust matrymonialny udawał, że chce z nią zamieszkać w Polsce.
Seniorzy są grupą najbardziej narażoną na oszustwa i wyłudzenia. Jedną z metod jest oszustwo na „lekarza misji ONZ”.
– Oszust wyszukuje w Internecie samotne osoby, po czym nawiązuje z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawia się jako lekarz misji ONZ czy Czerwonego Krzyża, który aktualnie jest poza granicami swojego kraju. Poprzez regularny kontakt i przedstawienie fałszywych historii z życia zdobywa zaufanie ofiary, a następnie prosi o pomoc finansową na zakup biletu lotniczego do Polski, bardzo drogie leczenie lub pokrycie kosztów przesyłki paczki z pieniędzmi do Polski. Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy – wyjaśnia asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Właśnie to spotkało 80-letnią mieszkankę Płocka, która nawiązała znajomość z oszustem za pomocą jednego z komunikatorów społecznościowych. Mężczyzna podawał się za lekarza, stacjonującego na misji ONZ w Somalii, z której przeniesiony został do Rosji, gdzie obecnie przebywa.
– Kobieta zaczęła z nim korespondować. Oszust adorował pokrzywdzoną, opowiadał o tym, że mieszka w Norwegii, bardzo szybko wyznał kobiecie miłość i napisał, że chciałby spędzić z nią resztę życia. Podkreślił również, że wcześniejsze zakończenie misji i jego podróż do Polski będzie możliwa tylko wtedy, jeżeli kobieta w całości ją opłaci – relacjonuje asp. Krystyna Kowalska.
Płocczanka, niestety, uwierzyła oszustowi i wpłaciła na podane konto pierwszą transzę. Jej „ukochany” obiecał, że nada do niej paczkę, w której będzie znajdowała się pokaźna suma pieniędzy na ich wspólne życie w Polsce. Okazało się jednak, że potrzebna jest kwota 19 tys. zł, aby opłacić cło za przesyłkę. I tym razem kobieta zgodziła się pomóc – wykonała kolejny przelew na poczet opłat celno-skarbowych. Kiedy jednak oszust napisał, że potrzebna jest większa suma pieniędzy na poczet odprawy celnej, seniorka zorientowała się, że została oszukana.
– W wyniku oszustwa, 80-latka straciła prawie 25 tys. zł. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i jego zatrzymaniem – mówi asp. Krystyna Kowalska. – Policjanci przypominają, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego w każdym przypadku trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Najlepiej nie ulegać chwilowemu zauroczeniu, presji czasu i nie przekazywać pieniędzy nieznanym osobom! O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy poinformować Policję. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa – podsumowuje asp. Krystyna Kowalska.
Ale frajerka.
ale jak ktoś daje komuś pieniądze na koszty paczki z pieniędzmi to już tylko świadczy o inteligencji ofiary…
Seniorzy zakochani bezwarunkowo w miłościwie nam panujących wydrwigroszach powodują to, iż wraz z nimi goleni jesteśmy wszyscy.
Kazdy chce byc kochany. Nie tak dawno wdowiec stracil duzo kasy bo uwierzyl w brednie kobiety tj oficera wojska z Afryki Kobieta zaryzykowala i choc troche sie ludzila. A to gorzka lekcja. Sama mimo dlugiego stazu (45lat) marze ze bede kochana. Blad Życiowy. Na rozwod brak kasy Zero szacunku, tresura itd Skasowane najpiekniejsze lata. Slowa prokuratora: czy warto sobie niszczyc Zycie dla takiego czlowieka.? Czy warto? Wspolczuje kobietom
80 lat i jeszcze jej figle w głowie Zakochała się ją pier…..le. A pewnie biedna na czynsz,lekarstwa,na jedzenie nie miała ale na piękne słówka i nawijanie makaronu na uszy pękła. Głupich nie sieją.