Mieszkaniec Płocka, Sebastian Dąbrowski cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę lekooporną. Jego płuca nie mają sił, by oddychać i potrzebuje specjalnej kamizelki, żeby żyć. Zbiórka na urządzenie trwa do końca stycznia.
Od dzieciństwa upośledzony za sprawą infekcji wirusem HSV 20-latek z Płocka potrzebuje pomocy. Płuca Sebastiana Dąbrowskiego nie dają sobie rady z utrzymywaniem oddechu chłopaka.
– Płuca synka są niewydolne. Stale łapie infekcje, a każdą kolejną przechodzi coraz gorzej. Syn ma duże problemy z odkrztuszaniem, jego mięśnie są bardzo słabe. Boję się, że zachłyśnie się wydzieliną… Zmęczony wysiłkiem, jest osłabiony, przez co bardzo łatwo mu zachorować znowu… To błędne koło. Bardzo się o niego martwię, bo jest z nim coraz gorzej. Każde zapalenie płuc może być dla Sebastiana tym ostatnim – mówi mama potrzebującego pomocy 20-latka.
Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka na urządzenie, które pozwoli Sebastianowi oddychać. Ostatnim ratunkiem dla chłopaka jest zakup kamizelki drenażowej. To urządzenie medyczne, które dzięki drganiom oczyszcza drogi oddechowe. W ten sposób 20-latek pozbędzie się zalegającej w płucach wydzieliny.
Do tej pory udało się zebrać niecałą połowę potrzebnej kwoty, a zbiórka kończy się 28 stycznia 2020 roku. Ocalić życie Sebastiana można, wpłacając pieniądze na profilu zbiórki.