W słoneczne i upalne popołudnie Nafciarze podejmowali na własnym boisku piłkarzy Sandecji Nowy Sącz. Pomimo trudnych warunków, Wiślacy odnieśli zdecydowane zwycięstwo.
Właściwie mecz nie zanosił się na specjalne widowisko. Zarówno Sandecja, jak i Wisła Płock mają pewne miejsce w lidze, obydwie drużyny nie mają też szans na przejście do najwyższej ligi. Piłkarze stanęli jednak na wysokości zadania i rozegrali naprawdę niezły mecz.
Przewaga płocczan była zauważalna od pierwszych minut spotkania. Wiślacy częściej atakowali bramkę przeciwnika, stwarzając często sytuacje zagrażające bramkarzowi Sandecji. Faktem stało się to w 27. minucie, kiedy – po dośrodkowaniu Łukasza Kacprzyckiego – Piotra Wlazło podał główką do Marcina Krzywickiego, a ten pokonał Marcina Cabaja.
Ten strzał jakby odebrał siły piłkarzom z Nowego Sącza. W drugiej połowie to Wiślacy byli zauważalni na boisku, stwarzając kolejne sytuacje do zwiększenia przewagi. Przy takiej determinacji, nie mogło się nie udać. W 75. minucie Tomasz Grudzień pięknie strzelił zza pola karnego, zdobywając drugiego gola dla Wisły Płock.
Kolejne spotkanie odbędzie się 31 maja o godz. 16.45 w Brzesku, gdzie Wiślacy zmierzą się z Okocimskim Brzesko.
Wisła Płock – Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)
1:0 Marcin Krzywicki 27.
2:0 Tomasz Grudzień 75.
Wisła: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 5. Bartłomiej Sielewski, 14. Marko Radić, 16. Fabian Hiszpański – 7. Krzysztof Janus, 18. Piotr Wlazło, 4. Jacek Góralski (82, 17. Damian Dombrowski), 25. Filip Burkhardt, 22. Łukasz Kacprzycki (58, 8. Paweł Kaczmarek) – 11. Marcin Krzywicki (68, 13. Tomasz Grudzień).
Sandecja: 80. Marcin Cabaj – 30. Wojciech Kalisz, 22. Mateusz Bartków, 27. Kamil Słaby, 16. Adam Mójta (61, 6. Tomasz Margol) – 8. Łukasz Grzeszczyk (72, 32. Rudolf Urban), 15. Sebastian Szczepański, 11. Matej Náther, 14. Maciej Kononowicz (57, 7. Maciej Bębenek), 33. Adrian Frańczak – 19. Mouhamadou Traoré.
żółte kartki: Krzywicki, Grudzień – Szczepański, Mójta, Margol
sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk)
widzów: ok. 1200.