W środę funkcjonariusze gostynińskiej drogówki zauważyli, że poruszający się przed nimi samochód wykonuje dziwne manewry. Sądzili, że w aucie znajduje się nietrzeźwy kierowca, jednak prawda okazała się zupełnie inna. Kierowcy w pojeździe… nie było.
4 kwietnia policjanci, jadący ul. Spółdzielczą w Gostyninie zauważyli, że jadący przed nimi pojazd marki Mazda zaczął wykonywać podejrzane manewry. Spodziewali się, że to nietrzeźwy kierowca, którego będą musieli zatrzymać. Okazało się jednak, że pojazd poruszał się bez kierowcy, i to jadąc wprost na inne samochody.
– Policjant, aby nie doprowadzić do zderzenia, natychmiast zablokował swoim ciałem jadącą tyłem mazdę. Do uderzenia w inny samochód brakowało zaledwie kilku centymetrów – informuje Komenda Powiatowa Policji w Gostyninie.
Funkcjonariusze ustalili, że właścicielka mazdy to 54-letnia mieszkanka Gostynina. Kobieta nie zaciągnęła hamulca ręcznego i pozostawiła pojazd na wzniesieniu, przez co samochód zaczął się staczać. Mieszkanka Gostynina została ukarana mandatem za niezachowanie środków ostrożności przy postoju pojazdu.
kierowcy z gostynińską rejestracją dziwnie zachowują się na drogach…