Sąd zmienił decyzję. Kobieta podejrzewana o zabójstwo męża jednak trafi do więzienia

Przypomnijmy, do tej tragedii doszło grudniowej nocy z soboty na niedzielę (11/12 grudnia 2021 r.). Zgodnie z komunikatem policyjnym, około godziny 3 nad ranem policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z bloków w Płocku, gdzie na korytarzu klatki schodowej leżał ranny mężczyzna. Pomimo podjętej reanimacji, ranny 28-latek zmarł.

Prokuratura Rejonowa w Płocku prowadzi śledztwo w tej sprawie, postępowanie prowadzone jest w kierunku zabójstwa, zatrzymana też została w tej sprawie kobieta, żona zmarłego. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, mężczyzna zmarł śmiercią nagłą, wskutek rany kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem serca.

Jak wyjaśniała nam prokurator rejonowa Małgorzata Orkwiszewska, zgromadzone dowody i wyniki sekcji zwłok pozwoliły na sformułowanie wobec zatrzymanej 24-letniej kobiety zarzutu zabójstwa. Kobieta podczas przesłuchania 13 grudnia usłyszała zarzut zabójstwa, została przesłuchana w charakterze podejrzanej i przyznała się do zarzuconego jej czynu.

Jednak pomimo wniosku prokuratury o zastosowanie wobec kobiety aresztu, Sąd Rejonowy w Płocku zdecydował o zastosowaniu środków wolnościowych, czyli dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. Prokuratura nie zgodziła się z tą decyzją i złożyła zażalenie.

– Podczas posiedzenia przed Sądem Okręgowym w Płocku, które odbyło się 31 grudnia, sąd uwzględnił nasze zażalenie i zastosował wobec podejrzanej tymczasowe aresztowanie – wyjaśnia prokurator rejonowa Małgorzata Orkwiszewska.

Trwa śledztwo w tej sprawie, na podstawie którego prokuratura podejmie decyzję, czy akt oskarżenia przeciwko kobiecie trafi do sądu. Zgodnie z procedurą, śledztwo powinno być ukończone w ciągu 3 miesięcy, ale może zostać zakończone wcześniej, można też wnioskować o jego przedłużenie.

Po sekcji: mężczyzna zmarł śmiercią gwałtowną. Kobiety jednak nie aresztowano