Walające się w różnych częściach Płocka śmieci nie przynoszą nam chluby, ale i są po prostu niebezpieczne. Grupa „Śmieciobranie Płock” postanowiła sprzątać zaśmiecone miejsca na terenie naszego miasta. – Pochwalmy się innym, że MOŻNA żyć zgodnie z naturą!” – apelują młodzi płocczanie.
Ich ogłoszenie napotkałam przypadkowo na portalu społecznościowym. Prosili o wskazanie miejsca, które wymaga posprzątania, ze względu na powstałe nielegalne wysypisko śmieci. Kim są ci młodzi ludzie? Jak doszło do tego, że wspólnie sprzątają tereny w Płocku?
– Jesteśmy grupą zwykłych młodych ludzi, których łączy wspólna chęć ratowania świata – mówią o sobie. – Część z nas pracuje, część studiuje, a najmłodsi chodzą jeszcze do liceum. Mamy głęboką nadzieję, że w przyszłości świat będzie wolny od wszelkich zanieczyszczeń – wyjaśniają, nie podając imion.
W jaki sposób pozyskują informację o terenach wymagających sprzątania? Jak tłumaczą, przede wszystkim z własnych obserwacji, ale też z informacji od mieszkańców Płocka. – Między innymi dlatego udostępniliśmy posty na płockich grupach, aby zapytać mieszkańców o ich propozycje – mówią.
W ten sposób oczyścili już fragment lasu w Borowiczkach (- Z czego jesteśmy dumni – wtrącają), natomiast wcześniej sprzątali las na osiedlu Radziwie.
Grupa spotyka się najczęściej co tydzień, jednak, jak przyznają, czasem nie udaje się zebrać pełnego ich składu, ponieważ nie zawsze mogą pogodzić spotkania z pozostałymi obowiązkami, jak praca, szkoła czy rodzina. – Robimy to w czasie wolnym – podkreślają.
Skąd biorą materiały do sprzątania, jak worki czy rękawice? – Materiały do sprzątania kupujemy sami. Tak naprawdę potrzebne są tylko worki i dobre rękawice – mówią zgodnie.
Jakie plany związane z tą nietypową pasją mają na najbliższy czas?
– Naszym długoterminowym planem jest uświadomienie ludzkości tego, że spoczywa na nas odpowiedzialność środowiskowa. Każdy śmieć pozostawiony w lesie czy na łące, niesie za sobą katastrofalne skutki nie tylko dla fauny i flory lasów i łąk. Zagrażają one w głównej mierze naszemu bezpieczeństwu! – podkreślają.
Jak tłumaczą, wiele śmieci zalegających w okolicznych lasach leży zaraz za domostwami. Wiele z tych domostw korzysta jeszcze ze studni gruntowych. Opady deszczu powodują wchłanianie w glebę niebezpiecznych substancji (w tym rakotwórczych), które spływają w końcowej fazie do tych właśnie studni.
– Jeżeli ludzie mieszkający w miastach myślą, że ich to nie dotyczy, są w błędzie. Nasza planeta to zamknięty ekosystem, a mleko, z którym lubimy jeść nasze ulubione płatki, nie pochodzi z kartonu, tylko od krowy, która żywi się paszą. Ta pochodzi z pól uprawnych. Te mogą być narażone na skażenie tymi niebezpiecznymi substancjami, o których wspomnieliśmy wcześniej. Ziemia jest naszym domem, a chyba każdy szanujący się człowiek nie chce mieć bałaganu w domu – mówią poważnie członkowie grupy.
Śmieciobranie Płock szuka też kolejnych wolontariuszy, chcących wesprzeć tę inicjatywę.
– Przyłączyć się może do nas każdy, chcący zmienić świat. Nawet tak mały impuls, jak nasze spotkania śmieciobrania mogą mieć globalny skutek – przekonują.
Młodzi ludzie założyli grupę na Facebooku Śmieciobranie Płock, a na Instagramie smieciobranie_plock można obserwować ich poczynania. Aby do nich dołączyć, wystarczy wysłać prośbę o dołączenie do grupy Śmieciobranie Płock na Facebooku. – Akceptujemy każdego chętnego do pomocy! – zapewniają młodzi pasjonaci.
Gorąco namawiamy – jeśli macie chwilę wolnego czasu, przyłączcie się do nich. Każdy krok w kierunku oczyszczenia planety ze śmieci jest na wagę złota. A tym, którzy zaśmiecają nasze tereny radzimy się zastanowić – Wasze dzieci i wnuki też będą chciały żyć…
ludzie to mendy serające do wlasnego gniazda, nakierowane na konsumpcjonizm a nie sprzątanie po sobie. Żenujące!
szkoda tylko, że zaraz urzędasy z UMP Wam zabronią, bo się okaże, że nie ma komu odebrać Waszych worków. Bo nikt tego nie ma w przepisach – ROZUMIECIE ABSURD !? Ja pochwalam i nie bójcie się tego absurdu. Róbcie zwoje i walić taki chory system. Pozdrawiam.
A ja mam odmienne zdanie na ten temat swojemu synowi nie pozwolił bym na coś takiego to zastany obowiązek rządzących aby takich sytuacji nie było Gdzie są skupy materiałów wtórnych nie ma na terenie Płocka Myślą że ustawa opłaceniu za śmieci coś zmienić podobnego będzie jeszcze gorzej ….
Super.ale prawda jest taka że często ludzie którym nie chce się segregować śmieci wyworzą je na dzikie wysypiska.u mojej mamy na wsi jest takie miejsce z którego zrobiono śmietnik można tam znaleźć wszystko od drobnego AGD po przez części samochodowe i niby policja jeździła pytała czy ludzie mają podejrzenia kto to wywozi.nie stety na tym się skończyło a sterta sukcesywnie się powiększa.płakać się chce jak się na to patrzy