Płocczanin wykazał się wyjątkową „odwagą”. Idąc na mecz, postanowił rzucić butelką w przejeżdżający radiowóz. Był nietrzeźwy, jednak sąd nie uznał tego za okoliczność łagodzącą.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 maja. – Płoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który rzucił w policyjny radiowóz butelką, uszkadzając w ten sposób kratę zabezpieczającą szyby – wyjaśnił Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – W poniedziałek mężczyzna został doprowadzony do sądu, gdzie odbyła się rozprawa w sprawie o wykroczenie. Sprawca uszkodzenia będzie musiał m.in. zapłacić za naprawę szkody – dodał.
Jak się okazało, sprawcą był 32-letni kibic, mieszkaniec Płocka, który w stanie nietrzeźwym szedł na mecz Wisły Płock z Chojniczanką Chojnice. Po rzuceniu butelką, mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy. W poniedziałek, 25 maja, został doprowadzony do sądu w Płocku, gdzie odbyła się rozprawa w sprawie o wykroczenie.
– Za zakłócenie porządku publicznego podczas imprezy masowej oraz uszkodzenie mienia, Sąd wobec sprawcy wykroczeń orzekł karę 3 tysięcy złotych grzywny, obowiązek naprawy szkody w kwocie 327,18 zł oraz 4 lata zakazu wstępu na mecze piłki nożnej rozgrywane przez drużynę Wisły Płock i 2 lata obowiązku stawiania się w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku podczas meczów rozgrywanych przez drużynę Wisły Płock – poinformował Krzysztof Piasek.