REKLAMA

REKLAMA

Radosna przeprowadzka książek [ZDJĘCIA]

REKLAMA

Przeczytajrównież

Dawno na ul. Tumskiej nie było tak wesoło i gwarno. A wszystko za sprawą dzieci i młodzieży z płockich szkół, które pomagały w przeprowadzce… biblioteki. „Łańcuch” utworzony z ponad 500 osób w różnym wieku, podawał sobie książki z ręki do ręki. Cała akcja trwała nieco ponad godzinę, ale śmiechu i zabawy było mnóstwo…

Zapowiadana przeprowadzka filii nr 5 Książnicy Płockiej, mieszczącej się do tej pory przy ul. Tumskiej 11, w byłych Domach Centrum, do nowej siedziby w budynku Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Vuka Karadzica, miała miejsce 18 września. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie sposób, w jaki ją przeprowadzono.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Nie zainspirował mnie utwór Izabeli Trojanowskie zatytułowany „Podaj cegłę”, chociaż tak to może wyglądać – powiedziała nam Joanna Banasiak, dyrektor Książnicy Płockiej i pomysłodawczyni akcji. – Pomysł przyszedł ot tak, po prostu, na zasadzie takiego olśnienia. Okazało się, że płockie szkoły szybko odpowiedziały na mój apel i dzisiaj jest całkiem niezła zabawa – opowiadała uśmiechnięta.




Pomysł był niezwykle prosty, ale złożony logistycznie. Dzieciaki i młodzież z płockich szkół stanęły ramię w ramię, tworząc łańcuch o długości ponad 800 metrów, łączący już byłą filię biblioteczną z nową, mieszczącą się w SP 1. Organizatorki dwoiły się i troiły, aby wszystko przebiegło sprawnie. Łańcuch miał przebiegać przez kilka ulic. Zaczynał się na ul. Sienkiewicza, przebiegając następnie ul. Tumską, potem ul. Królewiecką, aby przejściem dla pieszych „przejść” na tyły szkolnego budynku, gdzie przy oknie panie bibliotekarki odbierały książki. Dzieciaki bawiły się rewelacyjnie. Co chwila było słychać śmiech i słowa: – No podawaj, podawaj! albo: – Ale się guzdrzesz, nie zbieraj książek, tylko dawaj. Zdecydowanie najlepiej jednak bawili się ci najmłodsi pomocnicy. Opiekunki i nauczycielki skupiały się bardzo na tym, aby żadne z dzieci nie wybiegło na ulicę czy nie odeszło od grupy. Spotkaliśmy również płocczan, którzy z ciepłym uśmiechem patrzyli na całą akcję, a wiele osób wchodziło między dzieci i młodzież, czynnie przyłączając się do „wędrówki” książek.

Akcja na pewno jest ciekawa i warta naśladowania. Oprócz edukacyjnej roli, była to doskonała integracja uczniów. Uśmiech i dobra zabawa połączyły nie tylko dzieciaki i młodzież, ale również osoby starsze. Sami się o tym przekonaliśmy, biorąc również udział w zabawie.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny
REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU