Radna Daria Domosławska złożyła niedawno interpelację, dotyczącą rewitalizacji budynku płockiej loży masońskiej. Tak zwany „Grzybek” znajduje się na terenie płockiego szpitala i powoli popada w ruinę.
Dawna płocka loża masońska z roku na rok jest w coraz gorszym stanie – wyjątkowa, ośmiokątna konstrukcja wymaga remontu. Sprawą stanu tzw. „Grzybka” postanowiła zająć się radna Daria Domosławska, która złożyła interpelację w tym temacie.
– Zabytkowy budynek na terenie Szpitala Świętej Trójcy, tzw. „Grzybek” obecnie popada w ruinę. Co prawda funkcjonuje tam „sklep i barek”, ale widać potrzebę prac konserwatorskich i naprawczych. Widoczne zarysowania, spękania, braki ceramicznej dachówki, wilgoć, kruszący i odpadający płatami tynk nie świadczą o dobrej kondycji zabytkowego budynku – zwraca uwagę w interpelacji radna Daria Domosławska.
Radna podkreśla nie tylko zły stan budynku, ale również jego wartość historyczną i architektoniczną.
– Budynek o ciekawej bryle architektonicznej na planie ośmiokąta, powstał w I połowie XIX wieku. Zabytek ten dla naszego miasta jest dziedzictwem kulturowym i może stać się ciekawą ofertą turystyczną – kontynuuje argumentację płocka radna.
Daria Domosławska w interpelacji porusza nie tylko sprawę „Grzybka”, ale też innych zabytkowych budynków mieszczących się na obszarze Szpitala Świętej Trójcy w Płocku. Zdaniem radnej, dobrą okazją do zdobycia środków na remont zabytków, w szczególności „Grzybka”, jest konkurs organizowany przez samorząd województwa mazowieckiego, w którym do rozdysponowania jest 6 milionów złotych na renowację zabytków.
Niewiele już czasu zostało do ostatecznego terminu na składanie wniosków o fundusze na remont zabytków. Czy urząd miasta złoży wniosek do 14 marca i spróbuje zdobyć fundusze na uratowanie unikatowego zabytku? To nie pierwsza interpelacja w tym temacie. Sprawą „Grzybka” parę lat temu zajmowała się radna Iwona Jóźwicka.
Jak radna byłej kadencji I.Jóźwicka z uporem w swoich interpelacjach wskazywała na ten zabytkowy obiekt to prasa się tym nie interesowała, no cóż radna wielkiej kolalicji.
TEN BUDYNEK MOŻNA WYREMONTOWAĆ WE DWÓCH ROBOTNIKÓW PRZEZ DWA MIESIĄCE ZA OKOŁO 35-TYSIĘCY ANI MNIEJ ANI WIĘCEJ A GRZYBEK TO JEST KOŁO ZOO
Radna ma prawie pół bańki na koncie, więc się może dołożyć do remontu, skoro ten grzybek tak jej leży na sercu.
Zalej wszystko asfaltem .. sieroto
Gdzie zostawiasz rower,jak przyjeżdżasz do Płocka???