Od kilku lat Szpital Wojewódzki w Płocku analizował możliwości zwiększenia dostępności do leczenia pacjentów z chorobami nowotworowymi. Powstał pomysł stworzenia takiego potencjału na Winiarach. Obecnie osoby z Płocka i okolic, zdiagnozowane onkologicznie, muszą leczyć się w Warszawie czy Bydgoszczy. Problem dotyka rocznie 1500 – 2000 pacjentów.
Od wielu lat mówi się o potrzebie stworzenia w Płocku profesjonalnej opieki onkologicznej. Ma to ogromne znaczenie szczególnie w świetle badań, które dowodzą, że płocczanie znacznie częściej niż mieszkańcy pozostałej części województwa mazowieckiego zapadają na nowotwory dróg oddechowych.
Chętny na budowę był, ale…
Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku i samorząd województwa podjęły działania, zmierzające do zabezpieczenia w naszym mieście kompleksowych usług w zakresie leczenia chorób nowotworowych. Do takiej kompleksowej opieki nad pacjentem niezbędna jest pracownia radioterapii. Szpital nawiązał więc kontakt z firmą Ametyst, która miała zająć się wybudowaniem, wyposażeniem i prowadzeniem takiego zakładu.
Samorząd województwa zdecydował o wydzierżawieniu działki w obrębie terenu szpitala na potrzeby zakładu. Jednak inwestycja została wstrzymana. Firmie Ametyst odmówiono w Narodowym Funduszu Zdrowia udzielenia gwarancji finansowania tego rodzaju usług. Jakie były przyczyny odmowy? Gwarancji firma nie otrzymała, ponieważ, zgodnie z przepisami, konieczne jest przystąpienie do konkursu na kontrakty. Z kolei bez gotowego zakładu radioterapii do konkursu nie można przystąpić, a NFZ umów wstępnych nie podpisuje… Firma nie zdecydowała się więc na zainwestowanie ok. 40-50 mln. Chciała mieć pewność, że kontrakt otrzyma, a NFZ takiej gwarancji nie dawał. Inwestycja została zawieszona.
Dyrektor szpitala: Trzeba działać
Stanisław Kwiatkowski, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Płocku przyznaje, że do tematu powstania zakładu radioterapii powrócono około dwóch miesięcy temu. Zorganizowane zostało spotkanie z firmą, która miała wybudować zakład radioterapii. Jego celem było znalezienie rozwiązania problemu i rozpoczęcie konkretnych działań. Dodatkową motywacją okazała się mapa potrzeb zdrowotnych, która ukazała się na stronie Ministerstwa Zdrowia. Znalazł się na niej także Płock, z zapotrzebowaniem na zakład radioterapii.
Zdaniem dyrektora szpitala, łatwiej będzie teraz ubiegać się o kontrakt z NFZ. Dodatkowo, samorząd województwa mazowieckiego złożył firmie Ametyst propozycję współuczestniczenia w inwestycji. Oczekuje obecnie na decyzję, dotyczącą kształtu takiego partnerstwa. Odpowiedzi spodziewają się w nadchodzących dniach. Umożliwi to dalsze działania w kierunku jak najszybszego tworzenia zakładu radioterapii.
Sama budowa zakładu to koszt ok. 15-20 mln zł. Możliwe, że wybuduje to samodzielnie samorząd województwa. Decyzja jeszcze nie zapadła. Być może projektem zainteresuje się także miasto, powiat i PKN Orlen. Może wszyscy. Zadaniem firmy Ametyst byłoby w takim wypadku wyposażenie i obsługa zakładu radioterapii.
Nowy oddział?
Taki jest zamiar. Obecnie w szpitalu wojewódzkim funkcjonuje wyłącznie dzienna opieka nad pacjentami z chorobami nowotworowymi. Gdyby powstała radioterapia, byłoby możliwe uruchomienie całodobowego oddziału onkologicznego.
Stanisław Kwiatkowski wyraża nadzieję, że mimo, iż w kraju mamy mało lekarzy, popularny „szpital na Winiarach” dałby sobie radę z obsadą specjalistów. Szpital już kształci swoje kadry. Kilku chirurgów i internistów robi drugą specjalizację z onkologii. To nie wystarczy, ale placówka będzie także poszukiwać lekarzy na zewnątrz. Dyrektor Kwiatkowski zapewnia, że lokalowo szpital wojewódzki jest do tego przygotowany, a sam szpital musi się rozwijać.
Magda Grodecka