Z nietypową sprawą zgłosił się do nas mieszkaniec Płocka. Tuż przy placu zabaw dla dzieci przy ul. Sienkiewicza w Płocku znalazł skorpiona. Jak twierdzi, straż miejska odmówiła przyjazdu po egzotycznego pajęczaka.
Informację o znalezisku otrzymaliśmy we wtorek, 2 sierpnia około godz. 19.
– Takie znalezisko znajduje się tuż przy placu zabaw, obok kamienicy przy ul. Sienkiewicza 38 w Płocku – napisał do nas czytelnik. – Zostało to zgłoszone straży miejskiej, jednak nie chce pomóc – dodał płocczanin.
Jak tłumaczył, otrzymał informację, że straż miejska nie ma kogo wysłać i pomocy ma szukać w zoo lub Muniserwisie. W rozmowie z nami dyrektor płockiego ogrodu zoologicznego, Krzysztof Kelman potwierdził, że na zdjęciu znajduje się skorpion. Wyjaśnił jednak, że absolutnie zoo nie może przyjmować takich zwierząt.
Napisaliśmy do Straży Miejskiej w Płocku, próbowaliśmy też telefonicznie skontaktować się z komendantem płockiej straży miejskiej, niestety, bez rezultatu.
– To były zwłoki, widocznie skorpion musiał komuś uciec. W klatce obok sąsiad ma różne gady w mieszkaniu, może to jego – komentuje nasz czytelnik. – Wieczorem już skorpiona nie było, może ktoś go sprzątnął – podsumowuje dodając, że nie powinno do tak niebezpiecznych sytuacji dochodzić.
Dyrektor zoo wyjaśnia jednak, że równie dobrze ciało skorpiona mógł porwać ptak.
Do końca dnia nie otrzymaliśmy informacji ze Straży Miejskiej w Płocku, sprawę będziemy kontynuować.
Aktualizacja
W czwartek, 4 sierpnia otrzymaliśmy odpowiedź Straży Miejskiej w Płocku.
– Uprzejmie informuję, iż faktycznie to Straż Miejska w Płocku zobowiązana jest do realizacji tego typu zadań, w tym właśnie celu powołany został Eko Patrol. Wypada nam przeprosić za niefortunną wypowiedź strażnika, pełniącego służbę na stanowisku Dyżurnego Straży, który biorąc pod uwagę rozdysponowanie służb i brak Eko Patrolu danego dnia, poinformował zgłaszającego interwencję, iż być może szybciej byłoby, gdyby ten zadzwonił bezpośrednio do Muniserwisu lub ZOO. Postaramy się, by w przyszłości podobne sytuacje nie miały miejsca. Za zaistniałe zdarzenie przepraszamy i jednocześnie informujemy, iż w chwili obecnej trwają czynności sprawdzające i prowadzone są rozpytania mieszkańców, mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia i ewentualne ustalenie miejsca prowadzenia hodowli egzotycznych pajęczaków – wyjaśnia Straż Miejska w Płocku.


To jeszcze trzeba poszukać Sub-Zero i można rozpoczynać turniej.
Straż miejska jest po to żeby najpierw zakladac blokady na kola ,a potem wystawiać mandaty.
A jeszcze po to, żeby tylki powozić elektrycznymi samochodami albo tym ostatnio podarowanym im sprzetem jezdzacym.
Na pewno nie po to aby zajmować się zwierzętami.
Dla mnie jednostka całkowicie bezużyteczna.
Mi odmówiono przyjazdu ekopotrolu do psa którego właściciel więził w domu!To jest organizacja która nie pomags !
Dobry prank, gumowy skorpion który znika. Podoba mi się takie poczucie humoru.
szkoda pisać o tym co uszłyszeli zgłaszający problem.Tak od ZOO i Straży Miejskiej.Niestety gdyby był jakiś ewencik np ostatni festiwalik łomotu to zgłaszający mogli by usłyszeć od strażnika miejskiego- to nie wiecie ,że jest festiwal?.Opisana sytuacja takiej właśnie odpowiedzi miała miejsce i nie jest wymyślona.Cała prawda całą dobę w naszym mieście.
Jak miło mieć sąsiada, jak miło mieć sąsiada co głupot nagada.
Straż miejska nie zajmuje się głupotami. O wiele bardziej emocjonujące jest przeglądanie zapisów z kamer ratuszowych.
Ta straż miejska nie przyjechała bo wszyscy na służbie testowali ATV w trudnym terenie. Więc co tu ktoś bd pierd…..l o skorpionie jak to nie jest jego klimat. Powinni wziąć kosy ręczne nie spalinowe i trawę ciąć w parowie a nie Gzdzic się po kątach
Co robić po kątach?
Szkoda,ze nie przechodzil tamtedy jakis milicjant po sluzbie albo zolnierz z WOTu na przepustce.
A ciekawe jakby taki skorpion ugryzl w dupe Kelmana albo Nowakowskiego albo Glowacka?Ktoby za to beknal?
Zwierząt nie może przyjmować bo zajęty jest politykowaniem.